Teksty z Biblii
Tysiąclecia ułożone zgodnie z kolejnością zdarzeń opisanych w Ewangeliach
Mateusza, Jana, Marka i Łukasza, w których wymieniany jest Jakub syn Zebedeusza z imienia lub w znajduje się w grupie Apostołów. Poszczególne wydarzenia ilustrują dzieła sztuki powstałe od średniowiecza po czasy współczesne.
Powołanie pierwszych uczniów
Mt 4, 18-22
Gdy [Jezus] przechodził obok Jeziora Galilejskiego, ujrzał dwóch braci: Szymona, zwanego Piotrem, i brata jego, Andrzeja, jak zarzucali sieć w jezioro; byli bowiem rybakami. I rzekł do nich:
«Pójdźcie za Mną, a uczynię was rybakami ludzi».
Oni natychmiast zostawili sieci i poszli za Nim.
A gdy poszedł stamtąd dalej, ujrzał innych dwóch braci: Jakuba, syna Zebedeusza, i brata jego, Jana, jak z ojcem swym Zebedeuszem naprawiali w łodzi swe sieci. Ich też powołał. A oni natychmiast zostawili łódź i ojca i poszli za Nim.
Mk 1, 16-20
Przechodząc obok Jeziora Galilejskiego, ujrzał Szymona i brata Szymonowego, Andrzeja, jak zarzucali sieć w jezioro; byli bowiem rybakami. Jezus rzekł do nich:
«Pójdźcie za Mną, a sprawię, że się staniecie rybakami ludzi».
I natychmiast zostawili sieci i poszli za Nim.
Idąc dalej, ujrzał Jakuba, syna Zebedeusza, i brata jego Jana, którzy też byli w łodzi i naprawiali sieci. Zaraz ich powołał, a oni zostawili ojca swego, Zebedeusza, razem z najemnikami w łodzi i poszli za Nim.
Gdy [Jezus] przechodził obok Jeziora Galilejskiego, ujrzał dwóch braci: Szymona, zwanego Piotrem, i brata jego, Andrzeja, jak zarzucali sieć w jezioro; byli bowiem rybakami. I rzekł do nich:
«Pójdźcie za Mną, a uczynię was rybakami ludzi».
Oni natychmiast zostawili sieci i poszli za Nim.
A gdy poszedł stamtąd dalej, ujrzał innych dwóch braci: Jakuba, syna Zebedeusza, i brata jego, Jana, jak z ojcem swym Zebedeuszem naprawiali w łodzi swe sieci. Ich też powołał. A oni natychmiast zostawili łódź i ojca i poszli za Nim.
Powołanie synów Zebedeusza Marco Basaiti 1510 r. fragment. Wenecja Muzeum Akademii |
Mk 1, 16-20
Przechodząc obok Jeziora Galilejskiego, ujrzał Szymona i brata Szymonowego, Andrzeja, jak zarzucali sieć w jezioro; byli bowiem rybakami. Jezus rzekł do nich:
«Pójdźcie za Mną, a sprawię, że się staniecie rybakami ludzi».
I natychmiast zostawili sieci i poszli za Nim.
Idąc dalej, ujrzał Jakuba, syna Zebedeusza, i brata jego Jana, którzy też byli w łodzi i naprawiali sieci. Zaraz ich powołał, a oni zostawili ojca swego, Zebedeusza, razem z najemnikami w łodzi i poszli za Nim.
Chrystus powołuje Jakuba i Jana, Edward Armitege 1869 r. |
Obfity połów
Łk 5, 4-11
1Pewnego razu - gdy tłum cisnął się do Niego aby słuchać Słowa Bozego a On nał nad jeziorem Genezaret - zobaczył dwie łodzie stojace przy brzegu; rybacy zaś wyszli z nich i płukali sieci. Wszedł do jednej łodzi, która należała do Szymona, poprosił go żeby nieco odbił od brzegu. Potem usiadł i nauczał tłumy. Gdy przestał mówić, rzekł do Szymona:
«Wypłyń na głębię i zarzućcie sieci na połów!».
A Szymon odpowiedział:
«Mistrzu, całą noc pracowaliśmy i niceśmy nie ułowili. Lecz na Twoje słowo zarzucę sieci».
1Pewnego razu - gdy tłum cisnął się do Niego aby słuchać Słowa Bozego a On nał nad jeziorem Genezaret - zobaczył dwie łodzie stojace przy brzegu; rybacy zaś wyszli z nich i płukali sieci. Wszedł do jednej łodzi, która należała do Szymona, poprosił go żeby nieco odbił od brzegu. Potem usiadł i nauczał tłumy. Gdy przestał mówić, rzekł do Szymona:
«Wypłyń na głębię i zarzućcie sieci na połów!».
A Szymon odpowiedział:
«Mistrzu, całą noc pracowaliśmy i niceśmy nie ułowili. Lecz na Twoje słowo zarzucę sieci».
Skoro to uczynili, zagarnęli
tak wielkie mnóstwo ryb, że sieci ich zaczynały się rwać. Skinęli więc na wspólników w
drugiej łodzi, żeby im przyszli z pomocą. Ci podpłynęli; i napełnili obie
łodzie, tak że się prawie zanurzały. Widząc to Szymon Piotr
przypadł Jezusowi do kolan i rzekł:
«Odejdź ode mnie, Panie, bo jestem człowiek grzeszny».
I jego bowiem, i wszystkich jego towarzyszy w zdumienie wprawił połów ryb, jakiego dokonali; jak również Jakuba i Jana, synów Zebedeusza, którzy byli wspólnikami Szymona. Lecz Jezus rzekł do Szymona:
«Nie bój się, odtąd ludzi będziesz łowił».
I przyciągnąwszy łodzie do brzegu, zostawili wszystko i poszli za Nim.
«Odejdź ode mnie, Panie, bo jestem człowiek grzeszny».
I jego bowiem, i wszystkich jego towarzyszy w zdumienie wprawił połów ryb, jakiego dokonali; jak również Jakuba i Jana, synów Zebedeusza, którzy byli wspólnikami Szymona. Lecz Jezus rzekł do Szymona:
«Nie bój się, odtąd ludzi będziesz łowił».
I przyciągnąwszy łodzie do brzegu, zostawili wszystko i poszli za Nim.
Rafael Santi,
Cudowny połów ryb, 1515 r.
Tempera na papierze montowana na płótno, 360 × 400 cm Victoria and Albert Museum, Londyn |
W domu Piotra
Mk 1, 29-31
Zaraz po wyjściu z synagogi przyszedł z Jakubem i Janem do domu Szymona i Andrzeja. Teściowa zaś Szymona leżała w gorączce. Zaraz powiedzieli Mu o niej. On podszedł do niej i podniósł ją ująwszy za rękę, gorączka ją opuściła. A ona im usługiwała.
Zaraz po wyjściu z synagogi przyszedł z Jakubem i Janem do domu Szymona i Andrzeja. Teściowa zaś Szymona leżała w gorączce. Zaraz powiedzieli Mu o niej. On podszedł do niej i podniósł ją ująwszy za rękę, gorączka ją opuściła. A ona im usługiwała.
Chrystus uzdrawia teściową Piotra, Istambuł Kościół św. Zbawiciela na Chorze |
Córka Jaira
Łk 8, 49-56
Gdy On jeszcze mówił, przyszedł ktoś z domu przełożonego synagogi i oznajmił:
«Twoja córka umarła, nie trudź już Nauczyciela!»
Lecz Jezus, słysząc to, rzekł:
«Nie bój się; wierz tylko, a będzie ocalona».
Gdy przyszedł do domu, nie pozwolił nikomu wejść z sobą, oprócz Piotra, Jakuba i Jana oraz ojca i matki dziecka. A wszyscy płakali i żałowali jej. Lecz On rzekł: «Nie płaczcie, bo nie umarła, tylko śpi». 53 I wyśmiewali Go, wiedząc, że umarła. On zaś ująwszy ją za rękę rzekł głośno:
«Dziewczynko, wstań!»
Duch jej powrócił, i zaraz wstała. Polecił też, aby jej dano jeść.Rodzice jej osłupieli ze zdumienia, lecz On przykazał im, żeby nikomu nie mówili o tym, co się stało.
Gdy On jeszcze mówił, przyszedł ktoś z domu przełożonego synagogi i oznajmił:
«Twoja córka umarła, nie trudź już Nauczyciela!»
Lecz Jezus, słysząc to, rzekł:
«Nie bój się; wierz tylko, a będzie ocalona».
Gdy przyszedł do domu, nie pozwolił nikomu wejść z sobą, oprócz Piotra, Jakuba i Jana oraz ojca i matki dziecka. A wszyscy płakali i żałowali jej. Lecz On rzekł: «Nie płaczcie, bo nie umarła, tylko śpi». 53 I wyśmiewali Go, wiedząc, że umarła. On zaś ująwszy ją za rękę rzekł głośno:
«Dziewczynko, wstań!»
Duch jej powrócił, i zaraz wstała. Polecił też, aby jej dano jeść.Rodzice jej osłupieli ze zdumienia, lecz On przykazał im, żeby nikomu nie mówili o tym, co się stało.
Mk 5, 35-42
Gdy On jeszcze mówił, przyszli ludzie od przełożonego synagogi i donieśli:
«Twoja córka umarła, czemu jeszcze trudzisz Nauczyciela?»
Lecz Jezus słysząc, co mówiono, rzekł przełożonemu synagogi:
«Nie bój się, wierz tylko!».
I nie pozwolił nikomu iść z sobą z wyjątkiem Piotra, Jakuba i Jana, brata Jakubowego. Tak przyszli do domu przełożonego synagogi. Wobec zamieszania, płaczu i głośnego zawodzenia, 39 wszedł i rzekł do nich:
«Czemu robicie zgiełk i płaczecie? Dziecko nie umarło, tylko śpi».
I wyśmiewali Go. Lecz On odsunął wszystkich, wziął z sobą tylko ojca, matkę dziecka oraz tych, którzy z Nim byli, i wszedł tam, gdzie dziecko leżało. Ująwszy dziewczynkę za rękę, rzekł do niej:
«Talitha kum», to znaczy: "Dziewczynko, mówię ci, wstań!"
Dziewczynka natychmiast wstała i chodziła, miała bowiem dwanaście lat. I osłupieli wprost ze zdumienia. Przykazał im też z naciskiem, żeby nikt o tym nie wiedział, i polecił, aby jej dano jeść.
Gdy On jeszcze mówił, przyszli ludzie od przełożonego synagogi i donieśli:
«Twoja córka umarła, czemu jeszcze trudzisz Nauczyciela?»
Lecz Jezus słysząc, co mówiono, rzekł przełożonemu synagogi:
«Nie bój się, wierz tylko!».
I nie pozwolił nikomu iść z sobą z wyjątkiem Piotra, Jakuba i Jana, brata Jakubowego. Tak przyszli do domu przełożonego synagogi. Wobec zamieszania, płaczu i głośnego zawodzenia, 39 wszedł i rzekł do nich:
«Czemu robicie zgiełk i płaczecie? Dziecko nie umarło, tylko śpi».
I wyśmiewali Go. Lecz On odsunął wszystkich, wziął z sobą tylko ojca, matkę dziecka oraz tych, którzy z Nim byli, i wszedł tam, gdzie dziecko leżało. Ująwszy dziewczynkę za rękę, rzekł do niej:
«Talitha kum», to znaczy: "Dziewczynko, mówię ci, wstań!"
Dziewczynka natychmiast wstała i chodziła, miała bowiem dwanaście lat. I osłupieli wprost ze zdumienia. Przykazał im też z naciskiem, żeby nikt o tym nie wiedział, i polecił, aby jej dano jeść.
Paolo Veronese Wskrzeszenie córki Jaira, 1546 r. |
Wybór Dwunastu
Mt 10
Wtedy przywołał do siebie
dwunastu swoich uczniów i udzielił im władzy nad duchami nieczystymi, aby je
wypędzali i leczyli wszystkie choroby i wszelkie słabości.
A oto imiona dwunastu apostołów: pierwszy Szymon, zwany Piotrem, i brat jego Andrzej, potem Jakub, syn Zebedeusza, i brat jego Jan, Filip i Bartłomiej, Tomasz i celnik Mateusz, Jakub, syn Alfeusza, i Tadeusz, Szymon Gorliwy i Judasz Iskariota, ten, który Go zdradził.
A oto imiona dwunastu apostołów: pierwszy Szymon, zwany Piotrem, i brat jego Andrzej, potem Jakub, syn Zebedeusza, i brat jego Jan, Filip i Bartłomiej, Tomasz i celnik Mateusz, Jakub, syn Alfeusza, i Tadeusz, Szymon Gorliwy i Judasz Iskariota, ten, który Go zdradził.
Mowa misyjna
Tych to Dwunastu wysłał Jezus, dając im następujące wskazania:
«Nie idźcie do pogan i nie wstępujcie do żadnego miasta samarytańskiego!
Idźcie raczej do owiec, które poginęły z domu Izraela.
Idźcie i głoście: "Bliskie już jest królestwo niebieskie".
Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych, wypędzajcie złe duchy! Darmo otrzymaliście, darmo dawajcie!
Nie zdobywajcie złota ani srebra, ani miedzi do swych trzosów.
Nie bierzcie na drogę torby ani dwóch sukien, ani sandałów, ani laski! Wart jest bowiem robotnik swej strawy.
A gdy przyjdziecie do jakiegoś miasta albo wsi, wywiedzcie się, kto tam jest godny, i u niego zatrzymajcie się, dopóki nie wyjdziecie.
Wchodząc do domu, przywitajcie go pozdrowieniem.
Jeśli dom na to zasługuje,
niech zstąpi na niego pokój wasz; jeśli zaś nie zasługuje, niech pokój wasz
powróci do was!
Gdyby was gdzie nie chciano przyjąć i nie chciano słuchać słów waszych, wychodząc z takiego domu albo miasta, strząśnijcie proch z nóg waszych!
Zaprawdę, powiadam wam: Ziemi sodomskiej i gomorejskiej lżej będzie w dzień sądu niż temu miastu.
Oto Ja was posyłam jak owce między wilki. Bądźcie więc roztropni jak węże, a nieskazitelni jak gołębie!
Łk 6, 12-16
Gdyby was gdzie nie chciano przyjąć i nie chciano słuchać słów waszych, wychodząc z takiego domu albo miasta, strząśnijcie proch z nóg waszych!
Zaprawdę, powiadam wam: Ziemi sodomskiej i gomorejskiej lżej będzie w dzień sądu niż temu miastu.
Oto Ja was posyłam jak owce między wilki. Bądźcie więc roztropni jak węże, a nieskazitelni jak gołębie!
Synaxis Dwunastu Apostołów |
Łk 6, 12-16
W tym czasie Jezus wyszedł na górę, aby się modlić, i całą noc spędził na
modlitwie do Boga. Z nastaniem dnia przywołał
swoich uczniów i wybrał spośród nich dwunastu, których też nazwał
apostołami: Szymona, którego nazwał Piotrem; i brata jego,
Andrzeja; Jakuba i Jana; Filipa i Bartłomieja; Mateusza i
Tomasza; Jakuba, syna Alfeusza, i Szymona z przydomkiem Gorliwy; Judę,
syna Jakuba, i Judasza Iskariotę, który stał się zdrajcą.
Mk 3, 13-18
Domenico Girhaldaio Powołanie Apostołów |
Mk 3, 13-18
Potem wyszedł na górę i przywołał do siebie tych, których sam chciał, a oni
przyszli do Niego. I ustanowił Dwunastu, aby Mu
towarzyszyli, by mógł wysyłać ich na głoszenie nauki, 15 i by mieli
władzę wypędzać złe duchy. Ustanowił więc Dwunastu:
Szymona, któremu nadał imię Piotr; dalej Jakuba, syna Zebedeusza, i
Jana, brata Jakuba, którym nadał przydomek Boanerges, to znaczy synowie
gromu; dalej Andrzeja, Filipa, Bartłomieja, Mateusza,
Tomasza, Jakuba, syna Alfeusza, Tadeusza, Szymona Gorliwego i Judasza
Iskariotę, który właśnie Go wydał.
Rozesłanie Dwunastu
Mk 6 7-13
Następnie przywołał do siebie Dwunastu i zaczął rozsyłać ich po dwóch. Dał im też władzę nad duchami nieczystymi i przykazał im, żeby nic z sobą nie brali na drogę prócz laski: ani chleba, ani torby, ani pieniędzy w trzosie.
«Ale idźcie obuci w sandały i nie wdziewajcie dwóch sukien!»
I mówił do nich:
«Gdy do jakiego domu wejdziecie, zostańcie tam, aż stamtąd wyjdziecie. Jeśli w jakim miejscu was nie przyjmą i nie będą słuchać, wychodząc stamtąd strząśnijcie proch z nóg waszych na świadectwo dla nich!»
Oni więc wyszli i wzywali do nawrócenia. Wyrzucali też wiele złych duchów oraz wielu chorych namaszczali olejem i uzdrawiali.
Następnie przywołał do siebie Dwunastu i zaczął rozsyłać ich po dwóch. Dał im też władzę nad duchami nieczystymi i przykazał im, żeby nic z sobą nie brali na drogę prócz laski: ani chleba, ani torby, ani pieniędzy w trzosie.
«Ale idźcie obuci w sandały i nie wdziewajcie dwóch sukien!»
I mówił do nich:
«Gdy do jakiego domu wejdziecie, zostańcie tam, aż stamtąd wyjdziecie. Jeśli w jakim miejscu was nie przyjmą i nie będą słuchać, wychodząc stamtąd strząśnijcie proch z nóg waszych na świadectwo dla nich!»
Oni więc wyszli i wzywali do nawrócenia. Wyrzucali też wiele złych duchów oraz wielu chorych namaszczali olejem i uzdrawiali.
łk 9, 1-6
Wtedy zwołał Dwunastu, dał im moc i władzę nad wszystkimi złymi duchami i władzę leczenia chorób. I wysłał ich, aby głosili królestwo Boże i uzdrawiali chorych. Mówił do nich:
«Nie bierzcie nic na drogę: ani laski, ani torby podróżnej, ani chleba, ani pieniędzy; nie miejcie też po dwie suknie! Gdy do jakiego domu wejdziecie, tam pozostańcie i stamtąd będziecie wychodzić. Jeśli was gdzie nie przyjmą, wyjdźcie z tego miasta i strząśnijcie proch z nóg waszych na świadectwo przeciwko nim!»
Wyszli więc i chodzili po wsiach, głosząc Ewangelię i uzdrawiając wszędzie.
Wtedy zwołał Dwunastu, dał im moc i władzę nad wszystkimi złymi duchami i władzę leczenia chorób. I wysłał ich, aby głosili królestwo Boże i uzdrawiali chorych. Mówił do nich:
«Nie bierzcie nic na drogę: ani laski, ani torby podróżnej, ani chleba, ani pieniędzy; nie miejcie też po dwie suknie! Gdy do jakiego domu wejdziecie, tam pozostańcie i stamtąd będziecie wychodzić. Jeśli was gdzie nie przyjmą, wyjdźcie z tego miasta i strząśnijcie proch z nóg waszych na świadectwo przeciwko nim!»
Wyszli więc i chodzili po wsiach, głosząc Ewangelię i uzdrawiając wszędzie.
Przemienienie Jezusa
Mt 17. 1-8
Po sześciu dniach Jezus wziął
z sobą Piotra, Jakuba i brata jego Jana i zaprowadził
ich na górę wysoką, osobno.
Tam przemienił się wobec
nich: twarz Jego zajaśniała jak słońce, odzienie zaś stało się białe jak
światło. A oto im się ukazali Mojżesz
i Eliasz, którzy
rozmawiali z Nim. Wtedy Piotr rzekł do Jezusa:
«Panie, dobrze, że tu jesteśmy; jeśli chcesz, postawię tu trzy namioty: jeden
dla Ciebie, jeden dla Mojżesza i jeden dla Eliasza».
Gdy on jeszcze mówił, oto obłok świetlany osłonił ich, a z obłoku odezwał się głos:
«To jest mój Syn umiłowany, w którym mam upodobanie, Jego słuchajcie!»
Uczniowie, słysząc to, upadli na twarz i bardzo się zlękli. A Jezus zbliżył się do nich, dotknął ich i rzekł: «Wstańcie, nie lękajcie się!» 8 Gdy podnieśli oczy, nikogo nie widzieli, tylko samego Jezusa.
Gdy on jeszcze mówił, oto obłok świetlany osłonił ich, a z obłoku odezwał się głos:
«To jest mój Syn umiłowany, w którym mam upodobanie, Jego słuchajcie!»
Uczniowie, słysząc to, upadli na twarz i bardzo się zlękli. A Jezus zbliżył się do nich, dotknął ich i rzekł: «Wstańcie, nie lękajcie się!» 8 Gdy podnieśli oczy, nikogo nie widzieli, tylko samego Jezusa.
Łk 9, 28-36
W jakieś osiem dni po tych mowach wziął z sobą Piotra, Jana i
Jakuba i wyszedł na górę, aby się modlić. Gdy się modlił, wygląd Jego
twarzy się odmienił, a Jego odzienie stało się lśniąco białe. A oto dwóch mężów rozmawiało
z Nim. Byli to Mojżesz i Eliasz. Ukazali się oni w chwale i
mówili o Jego odejściu, którego miał dokonać w Jerozolimie.
Tymczasem Piotr i towarzysze
snem byli zmorzeni. Gdy się ocknęli, ujrzeli Jego chwałę i obydwóch mężów,
stojących przy Nim. Gdy oni odchodzili od Niego,
Piotr rzekł do Jezusa: «Mistrzu, dobrze, że tu jesteśmy. Postawimy trzy
namioty: jeden dla Ciebie, jeden dla Mojżesza i jeden dla Eliasza». Nie wiedział
bowiem, co mówi. Gdy jeszcze to mówił, zjawił
się obłok i osłonił ich; zlękli się, gdy [tamci] weszli w obłok. A z obłoku odezwał się głos:
«To jest Syn mój, Wybrany, Jego słuchajcie!»
W chwili, gdy odezwał się ten głos, Jezus znalazł się sam. A oni zachowali milczenie i w owym czasie nikomu nic nie oznajmiali o tym, co widzieli.
«To jest Syn mój, Wybrany, Jego słuchajcie!»
W chwili, gdy odezwał się ten głos, Jezus znalazł się sam. A oni zachowali milczenie i w owym czasie nikomu nic nie oznajmiali o tym, co widzieli.
Mk 9, 2-8
Po sześciu dniach Jezus wziął z sobą Piotra, Jakuba i Jana i zaprowadził
ich samych osobno na górę wysoką. Tam przemienił się wobec nich. Jego odzienie stało się
lśniąco białe tak, jak żaden folusznik na ziemi wybielić nie zdoła. I ukazał się im Eliasz z
Mojżeszem, którzy rozmawiali z Jezusem. Wtedy Piotr rzekł do Jezusa:
«Rabbi, dobrze, że tu jesteśmy; postawimy trzy namioty: jeden dla Ciebie, jeden dla Mojżesza i jeden dla Eliasza».
Nie wiedział bowiem, co należy mówić, tak byli przestraszeni. I zjawił się obłok, osłaniający ich, a z obłoku odezwał się głos:
«To jest mój Syn umiłowany, Jego słuchajcie!».
I zaraz potem, gdy się rozejrzeli, nikogo już nie widzieli przy sobie, tylko samego Jezusa.
«Rabbi, dobrze, że tu jesteśmy; postawimy trzy namioty: jeden dla Ciebie, jeden dla Mojżesza i jeden dla Eliasza».
Nie wiedział bowiem, co należy mówić, tak byli przestraszeni. I zjawił się obłok, osłaniający ich, a z obłoku odezwał się głos:
«To jest mój Syn umiłowany, Jego słuchajcie!».
I zaraz potem, gdy się rozejrzeli, nikogo już nie widzieli przy sobie, tylko samego Jezusa.
Synowie Zebedeusza
Mt 20, 20-23
Wtedy podeszła do Niego matka synów Zebedeusza ze swoimi synami i oddając Mu
pokłon, o coś Go prosiła. On ją zapytał:
«Czego pragniesz?»
Rzekła Mu:
«Powiedz, żeby ci dwaj moi synowie zasiedli w Twoim królestwie jeden po prawej, a drugi po lewej Twej stronie».
Odpowiadając Jezus rzekł:
«Nie wiecie, o co prosicie. Czy możecie pić kielich, który Ja mam pić?»
Odpowiedzieli Mu:
«Możemy».
«Czego pragniesz?»
Rzekła Mu:
«Powiedz, żeby ci dwaj moi synowie zasiedli w Twoim królestwie jeden po prawej, a drugi po lewej Twej stronie».
Odpowiadając Jezus rzekł:
«Nie wiecie, o co prosicie. Czy możecie pić kielich, który Ja mam pić?»
Odpowiedzieli Mu:
«Możemy».
On rzekł do nich:
«Kielich mój pić będziecie. Nie do Mnie jednak należy dać miejsce po mojej stronie prawej i lewej, ale [dostanie się ono] tym, dla których mój Ojciec je przygotował».
«Kielich mój pić będziecie. Nie do Mnie jednak należy dać miejsce po mojej stronie prawej i lewej, ale [dostanie się ono] tym, dla których mój Ojciec je przygotował».
«Nauczycielu, chcemy, żebyś nam uczynił to, o co Cię poprosimy».
On ich zapytał:
«Co chcecie, żebym wam uczynił?»
Rzekli Mu:
«Daj nam, żebyśmy w Twojej chwale siedzieli jeden po prawej, drugi po lewej Twojej stronie».
Jezus im odparł:
«Nie wiecie, o co prosicie. Czy możecie pić kielich, który Ja mam pić, albo przyjąć chrzest, którym Ja mam być ochrzczony?»
Odpowiedzieli Mu:
«Możemy». Lecz Jezus rzekł do nich: «Kielich, który Ja mam pić, pić będziecie; i chrzest, który Ja mam przyjąć, wy również przyjmiecie. Nie do Mnie jednak należy dać miejsce po mojej stronie prawej lub lewej, ale [dostanie się ono] tym, dla których zostało przygotowane».
Przełożeństwo służbą
Gdy dziesięciu [pozostałych] to usłyszało, poczęli oburzać się na Jakuba i
Jana. A Jezus przywołał ich do
siebie i rzekł do nich: «Wiecie, że ci, którzy uchodzą za władców narodów,
uciskają je, a ich wielcy dają im odczuć swą władzę. Nie tak będzie między
wami. Lecz kto by między wami chciał się stać wielkim, niech będzie sługą
waszym. A kto by chciał być pierwszym
między wami, niech będzie niewolnikiem wszystkich. Bo i Syn Człowieczy nie
przyszedł, aby Mu służono, lecz żeby służyć i dać swoje życie na okup za
wielu».
Szkoła Maerten Jacobsz van Heemskerck Salome i synowie Zebedeusza |
Niegościnni Samarytanie
Łk 9, 51-55
Gdy dopełnił się czas Jego wzięcia [z tego świata], postanowił udać się do
Jerozolimy i wysłał przed sobą posłańców. Ci wybrali się w drogę i przyszli do
pewnego miasteczka samarytańskiego, by Mu przygotować pobyt. Nie przyjęto Go jednak, ponieważ
zmierzał do Jerozolimy. Widząc to, uczniowie Jakub i
Jan rzekli:
«Panie, czy chcesz, a powiemy, żeby ogień spadł z nieba i zniszczył ich?»
Lecz On odwróciwszy się zabronił im. 56 I udali się do innego miasteczka.
«Panie, czy chcesz, a powiemy, żeby ogień spadł z nieba i zniszczył ich?»
Lecz On odwróciwszy się zabronił im. 56 I udali się do innego miasteczka.
Niegościnni Samarytanie, The Illustrated Bible Story by Story |
Zniszczenie świątyni
Mk 13, 1-8
Gdy wychodził ze świątyni,
rzekł Mu jeden z uczniów:
«Nauczycielu, patrz, co za kamienie i jakie budowle!»
Jezus mu odpowiedział:
«Widzisz te potężne budowle? Nie zostanie tu kamień na kamieniu, który by nie był zwalony».
A gdy siedział na Górze Oliwnej, naprzeciw świątyni, pytali Go na osobności Piotr, Jakub, Jan i Andrzej:
«Powiedz nam, kiedy to nastąpi? I jaki będzie znak, gdy to wszystko zacznie się spełniać?»
«Nauczycielu, patrz, co za kamienie i jakie budowle!»
Jezus mu odpowiedział:
«Widzisz te potężne budowle? Nie zostanie tu kamień na kamieniu, który by nie był zwalony».
A gdy siedział na Górze Oliwnej, naprzeciw świątyni, pytali Go na osobności Piotr, Jakub, Jan i Andrzej:
«Powiedz nam, kiedy to nastąpi? I jaki będzie znak, gdy to wszystko zacznie się spełniać?»
Początek boleści
Wówczas Jezus zaczął im mówić:
«Strzeżcie się, żeby was kto nie zwiódł. Wielu przyjdzie pod moim imieniem i będą mówić: Ja jestem. I wielu w błąd wprowadzą. Kiedy więc usłyszycie o wojnach i pogłoskach wojennych, nie trwóżcie się! To się musi stać, ale to jeszcze nie koniec. Powstanie bowiem naród przeciw narodowi i królestwo przeciw królestwu; będą miejscami trzęsienia ziemi, będą klęski głodu. To jest początek boleści.
«Strzeżcie się, żeby was kto nie zwiódł. Wielu przyjdzie pod moim imieniem i będą mówić: Ja jestem. I wielu w błąd wprowadzą. Kiedy więc usłyszycie o wojnach i pogłoskach wojennych, nie trwóżcie się! To się musi stać, ale to jeszcze nie koniec. Powstanie bowiem naród przeciw narodowi i królestwo przeciw królestwu; będą miejscami trzęsienia ziemi, będą klęski głodu. To jest początek boleści.
Prześladowanie uczniów
A wy miejcie się na baczności. Wydawać was będą sądom i w synagogach będą was
chłostać. Nawet przed namiestnikami i królami stawać będziecie z mego powodu,
na świadectwo dla nich.
Lecz najpierw musi być
głoszona Ewangelia wszystkim narodom.
A gdy was poprowadzą, żeby
was wydać, nie martwcie się przedtem, co macie mówić; ale mówcie to, co wam w
owej chwili będzie dane. Bo nie wy będziecie mówić, ale Duch Święty.
Brat wyda brata na śmierć i
ojciec swoje dziecko; powstaną dzieci przeciw rodzicom i o śmierć ich
przyprawią.
I będziecie w nienawiści u
wszystkich z powodu mojego imienia. Lecz kto wytrwa do końca, ten będzie
zbawiony.
Znaki zapowiadające zburzenie Jerozolimy
A gdy ujrzycie ohydę spustoszenia, zalegającą tam,
gdzie być nie powinna - kto czyta, niech rozumie - wtedy ci, którzy będą w Judei,
niech uciekają w góry.
Kto będzie na dachu, niech nie schodzi i nie wchodzi do domu, żeby coś zabrać.
A kto będzie na polu, niech nie wraca, żeby wziąć swój płaszcz.
Biada zaś brzemiennym i karmiącym w owe dni.
A módlcie się, żeby to nie przypadło w zimie. Albowiem dni owe będą czasem ucisku, jakiego nie było od początku stworzenia Bożego aż dotąd i nigdy nie będzie.
I gdyby Pan nie skrócił owych dni, nikt by nie ocalał. Ale skróci te dni z powodu wybranych, których sobie obrał.
I wtedy jeśliby wam kto powiedział: Oto tu jest Mesjasz, oto tam: nie wierzcie.
Powstaną bowiem fałszywi mesjasze i fałszywi prorocy i czynić będą znaki i cuda, żeby wprowadzić w błąd, jeśli to możliwe wybranych.
Wy przeto uważajcie! Wszystko wam przepowiedziałem.
Kto będzie na dachu, niech nie schodzi i nie wchodzi do domu, żeby coś zabrać.
A kto będzie na polu, niech nie wraca, żeby wziąć swój płaszcz.
Biada zaś brzemiennym i karmiącym w owe dni.
A módlcie się, żeby to nie przypadło w zimie. Albowiem dni owe będą czasem ucisku, jakiego nie było od początku stworzenia Bożego aż dotąd i nigdy nie będzie.
I gdyby Pan nie skrócił owych dni, nikt by nie ocalał. Ale skróci te dni z powodu wybranych, których sobie obrał.
I wtedy jeśliby wam kto powiedział: Oto tu jest Mesjasz, oto tam: nie wierzcie.
Powstaną bowiem fałszywi mesjasze i fałszywi prorocy i czynić będą znaki i cuda, żeby wprowadzić w błąd, jeśli to możliwe wybranych.
Wy przeto uważajcie! Wszystko wam przepowiedziałem.
Ostatnia Pascha
Łk 22 14-30
A gdy nadeszła pora, zajął miejsce u stołu i Apostołowie z
Nim. Wtedy rzekł do nich:
«Gorąco pragnąłem spożyć Paschę z wami, zanim będę cierpiał. Albowiem powiadam wam: Już jej spożywać nie będę, aż się spełni w królestwie Bożym». Potem wziął kielich i odmówiwszy dziękczynienie rzekł:
«Weźcie go i podzielcie między siebie; albowiem powiadam wam: odtąd nie będę już pił z owocu winnego krzewu, aż przyjdzie królestwo Boże».
«Gorąco pragnąłem spożyć Paschę z wami, zanim będę cierpiał. Albowiem powiadam wam: Już jej spożywać nie będę, aż się spełni w królestwie Bożym». Potem wziął kielich i odmówiwszy dziękczynienie rzekł:
«Weźcie go i podzielcie między siebie; albowiem powiadam wam: odtąd nie będę już pił z owocu winnego krzewu, aż przyjdzie królestwo Boże».
Ustanowienie Eucharystii
Następnie wziął chleb, odmówiwszy dziękczynienie połamał go i podał mówiąc:
«To jest Ciało moje, które za was będzie wydane: to czyńcie na moją pamiątkę!»
Tak samo i kielich po wieczerzy, mówiąc:
«Ten kielich to Nowe Przymierze we Krwi mojej, która za was będzie wylana.
Zapowiedź zdrady
Lecz oto ręka mojego zdrajcy jest ze Mną na stole. Wprawdzie Syn Człowieczy odchodzi według tego, jak jest postanowione, lecz biada temu człowiekowi, przez którego będzie wydany».
A oni zaczęli wypytywać jeden drugiego, kto by mógł spośród nich to uczynić.
Spór o pierwszeństwo
Powstał również spór między nimi o to, który z nich zdaje się być największy. Lecz On rzekł do nich:
«Królowie narodów panują nad nimi, a ich władcy przyjmują nazwę dobroczyńców. Wy zaś nie tak [macie postępować]. Lecz największy między wami niech będzie jak najmłodszy, a przełożony jak sługa! Któż bowiem jest większy? Czy ten, kto siedzi za stołem, czy ten, kto służy? Czyż nie ten, kto siedzi za stołem? Otóż Ja jestem pośród was jak ten, kto służy. Wyście wytrwali przy Mnie w moich przeciwnościach. Dlatego i Ja przekazuję wam królestwo, jak Mnie przekazał je mój Ojciec: 30 abyście w królestwie moim jedli i pili przy moim stole oraz żebyście zasiadali na tronach, sądząc dwanaście pokoleń Izraela».
Miłość i pokora Syna Bożego
J 13, 1-20
Było to przed Świętem Paschy.
Jezus wiedząc, że nadeszła Jego godzina przejścia z tego świata do Ojca,
umiłowawszy swoich na świecie, do końca ich umiłował.
W czasie wieczerzy, gdy
diabeł już nakłonił serce Judasza Iskarioty syna Szymona, aby Go wydać, wiedząc,
że Ojciec dał Mu wszystko w ręce oraz że od Boga wyszedł i do Boga idzie, wstał
od wieczerzy i złożył szaty. A wziąwszy prześcieradło nim się przepasał.
Potem nalał wody do miednicy.
I zaczął umywać uczniom nogi i ocierać prześcieradłem, którym był przepasany.
Podszedł więc do Szymona
Piotra, a on rzekł do Niego:
«Panie, Ty chcesz mi umyć nogi?»
Jezus mu odpowiedział:
«Tego, co Ja czynię, ty teraz nie rozumiesz, ale później będziesz to wiedział».
«Panie, Ty chcesz mi umyć nogi?»
Jezus mu odpowiedział:
«Tego, co Ja czynię, ty teraz nie rozumiesz, ale później będziesz to wiedział».
Rzekł do Niego Piotr:
«Nie, nigdy mi nie będziesz nóg umywał». Odpowiedział mu Jezus: «Jeśli cię nie umyję, nie będziesz miał udziału ze Mną».
Rzekł do Niego Szymon Piotr:
«Panie, nie tylko nogi moje, ale i ręce, i głowę!».
«Nie, nigdy mi nie będziesz nóg umywał». Odpowiedział mu Jezus: «Jeśli cię nie umyję, nie będziesz miał udziału ze Mną».
Rzekł do Niego Szymon Piotr:
«Panie, nie tylko nogi moje, ale i ręce, i głowę!».
Powiedział do niego Jezus:
«Wykąpany potrzebuje tylko nogi sobie umyć, bo cały jest czysty. I wy jesteście czyści, ale nie wszyscy».
«Wykąpany potrzebuje tylko nogi sobie umyć, bo cały jest czysty. I wy jesteście czyści, ale nie wszyscy».
Wiedział bowiem, kto Go wyda,
dlatego powiedział:
«Nie wszyscy jesteście czyści».
A kiedy im umył nogi, przywdział szaty i znów zajął miejsce przy stole,
rzekł do nich:«Nie wszyscy jesteście czyści».
«Czy rozumiecie, co wam uczyniłem? Wy Mnie nazywacie "Nauczycielem" i "Panem" i dobrze mówicie, bo nim jestem. Jeżeli więc Ja, Pan i Nauczyciel, umyłem wam nogi, to i wyście powinni sobie nawzajem umywać nogi. Dałem wam bowiem przykład, abyście i wy tak czynili, jak Ja wam uczyniłem.
Zaprawdę, zaprawdę, powiadam
wam: Sługa nie jest większy od swego pana ani wysłannik od tego, który go
posłał. Wiedząc to będziecie
błogosławieni, gdy według tego będziecie postępować. Nie mówię o was wszystkich.
Ja wiem, których wybrałem; lecz [potrzeba], aby się wypełniło Pismo: Kto ze Mną
spożywa chleb, ten podniósł na Mnie swoją piętę. Już teraz, zanim się to
stanie, mówię wam, abyście, gdy się stanie, uwierzyli, że JA JESTEM.. Zaprawdę,
zaprawdę, powiadam wam: Kto przyjmuje tego, którego Ja poślę, Mnie przyjmuje. A
kto Mnie przyjmuje, przyjmuje Tego, który Mnie posłał».
Przygotowanie Paschy
Mt 26, 17-35
W pierwszy dzień Przaśników przystąpili do Jezusa uczniowie i zapytali Go:
«Gdzie chcesz, żebyśmy Ci przygotowali Paschę do spożycia?»
On odrzekł:
«Idźcie do miasta, do znanego nam człowieka, i powiedzcie mu: "Nauczyciel mówi: Czas mój jest bliski; u ciebie chcę urządzić Paschę z moimi uczniami"».
Uczniowie uczynili tak, jak im polecił Jezus, i przygotowali Paschę.
«Gdzie chcesz, żebyśmy Ci przygotowali Paschę do spożycia?»
On odrzekł:
«Idźcie do miasta, do znanego nam człowieka, i powiedzcie mu: "Nauczyciel mówi: Czas mój jest bliski; u ciebie chcę urządzić Paschę z moimi uczniami"».
Uczniowie uczynili tak, jak im polecił Jezus, i przygotowali Paschę.
Wyjawienie zdrajcy
Z nastaniem wieczoru zajął miejsce u stołu razem z dwunastu
<uczniami>. A gdy jedli, rzekł:
«Zaprawdę, powiadam wam: jeden z was mnie zdradzi».
Bardzo tym zasmuceni zaczęli pytać jeden przez drugiego:
«Chyba nie ja, Panie?»
On zaś odpowiedział:
«Ten, który ze Mną rękę zanurza w misie, on Mnie zdradzi. Wprawdzie Syn Człowieczy odchodzi, jak o Nim jest napisane, lecz biada temu człowiekowi, przez którego Syn Człowieczy będzie wydany. Byłoby lepiej dla tego człowieka, gdyby się nie narodził».
Wtedy Judasz, który Go miał zdradzić, rzekł:
«Czy nie ja, Rabbi?»
Odpowiedział mu:
«Tak jest, ty».
«Zaprawdę, powiadam wam: jeden z was mnie zdradzi».
Bardzo tym zasmuceni zaczęli pytać jeden przez drugiego:
«Chyba nie ja, Panie?»
On zaś odpowiedział:
«Ten, który ze Mną rękę zanurza w misie, on Mnie zdradzi. Wprawdzie Syn Człowieczy odchodzi, jak o Nim jest napisane, lecz biada temu człowiekowi, przez którego Syn Człowieczy będzie wydany. Byłoby lepiej dla tego człowieka, gdyby się nie narodził».
Wtedy Judasz, który Go miał zdradzić, rzekł:
«Czy nie ja, Rabbi?»
Odpowiedział mu:
«Tak jest, ty».
Ustanowienie Eucharystii
A gdy oni jedli, Jezus wziął chleb i odmówiwszy błogosławieństwo, połamał i dał
uczniom, mówiąc:
«Bierzcie i jedzcie, to jest Ciało moje».
Następnie wziął kielich i odmówiwszy dziękczynienie, dał im, mówiąc:
«Pijcie z niego wszyscy, bo to jest moja Krew Przymierza, która za wielu będzie wylana na odpuszczenie grzechów. Lecz powiadam wam: Odtąd nie będę już pił z tego owocu winnego krzewu aż do owego dnia, kiedy pić go będę z wami nowy, w królestwie Ojca mojego».
Po odśpiewaniu hymnu wyszli ku Górze Oliwnej.
«Bierzcie i jedzcie, to jest Ciało moje».
Następnie wziął kielich i odmówiwszy dziękczynienie, dał im, mówiąc:
«Pijcie z niego wszyscy, bo to jest moja Krew Przymierza, która za wielu będzie wylana na odpuszczenie grzechów. Lecz powiadam wam: Odtąd nie będę już pił z tego owocu winnego krzewu aż do owego dnia, kiedy pić go będę z wami nowy, w królestwie Ojca mojego».
Po odśpiewaniu hymnu wyszli ku Górze Oliwnej.
Przepowiednia zaparcia się Piotra
Wówczas Jezus rzekł do nich:
«Wy wszyscy zwątpicie we Mnie tej nocy. Bo jest napisane: Uderzę pasterza, a rozproszą się owce stada. Lecz gdy powstanę, uprzedzę was do Galilei».
Odpowiedział Mu Piotr:
«Choćby wszyscy zwątpili w Ciebie, ja nigdy nie zwątpię».
Jezus mu rzekł:
«Zaprawdę, powiadam ci: Jeszcze tej nocy, zanim kogut zapieje, trzy razy się Mnie wyprzesz».
Na to Piotr:
«Choćby mi przyszło umrzeć z Tobą, nie wyprę się Ciebie».
Podobnie zapewniali wszyscy uczniowie.
«Wy wszyscy zwątpicie we Mnie tej nocy. Bo jest napisane: Uderzę pasterza, a rozproszą się owce stada. Lecz gdy powstanę, uprzedzę was do Galilei».
Odpowiedział Mu Piotr:
«Choćby wszyscy zwątpili w Ciebie, ja nigdy nie zwątpię».
Jezus mu rzekł:
«Zaprawdę, powiadam ci: Jeszcze tej nocy, zanim kogut zapieje, trzy razy się Mnie wyprzesz».
Na to Piotr:
«Choćby mi przyszło umrzeć z Tobą, nie wyprę się Ciebie».
Podobnie zapewniali wszyscy uczniowie.
Przygotowanie Paschy
MK 14, 12-25
W pierwszy dzień Przaśników, kiedy ofiarowywano Paschę, zapytali Jezusa Jego uczniowie:
«Gdzie chcesz, abyśmy poszli poczynić przygotowania, żebyś mógł spożyć Paschę?»
I posłał dwóch spośród swoich uczniów z tym poleceniem:
«Idźcie do miasta, a spotka was człowiek, niosący dzban wody. Idźcie za nim i tam, gdzie wejdzie, powiecie gospodarzowi: Nauczyciel pyta: gdzie jest dla Mnie izba, w której mógłbym spożyć Paschę z moimi uczniami? On wskaże wam na górze salę dużą, usłaną i gotową. Tam przygotujecie dla nas».
Uczniowie wybrali się i przyszli do miasta, gdzie znaleźli, tak jak im powiedział, i przygotowali Paschę.
W pierwszy dzień Przaśników, kiedy ofiarowywano Paschę, zapytali Jezusa Jego uczniowie:
«Gdzie chcesz, abyśmy poszli poczynić przygotowania, żebyś mógł spożyć Paschę?»
I posłał dwóch spośród swoich uczniów z tym poleceniem:
«Idźcie do miasta, a spotka was człowiek, niosący dzban wody. Idźcie za nim i tam, gdzie wejdzie, powiecie gospodarzowi: Nauczyciel pyta: gdzie jest dla Mnie izba, w której mógłbym spożyć Paschę z moimi uczniami? On wskaże wam na górze salę dużą, usłaną i gotową. Tam przygotujecie dla nas».
Uczniowie wybrali się i przyszli do miasta, gdzie znaleźli, tak jak im powiedział, i przygotowali Paschę.
Zapowiedź zdrady
Z nastaniem wieczoru przyszedł tam razem z Dwunastoma. A gdy zajęli miejsca i jedli,
Jezus rzekł:
«Zaprawdę, powiadam wam: jeden z was Mnie zdradzi, ten, który je ze Mną».
Zaczęli się smucić i pytać jeden po drugim: «Czyżbym ja?»
On im rzekł:
«Jeden z Dwunastu, ten, który ze Mną rękę zanurza w misie. Wprawdzie Syn Człowieczy odchodzi, jak o Nim jest napisane, lecz biada temu człowiekowi, przez którego Syn Człowieczy będzie wydany. Byłoby lepiej dla tego człowieka, gdyby się nie narodził».
«Zaprawdę, powiadam wam: jeden z was Mnie zdradzi, ten, który je ze Mną».
Zaczęli się smucić i pytać jeden po drugim: «Czyżbym ja?»
On im rzekł:
«Jeden z Dwunastu, ten, który ze Mną rękę zanurza w misie. Wprawdzie Syn Człowieczy odchodzi, jak o Nim jest napisane, lecz biada temu człowiekowi, przez którego Syn Człowieczy będzie wydany. Byłoby lepiej dla tego człowieka, gdyby się nie narodził».
Ustanowienie Eucharystii
A gdy jedli, wziął chleb, odmówił błogosławieństwo, połamał i dał im mówiąc:
«Bierzcie, to jest Ciało moje».
Potem wziął kielich i odmówiwszy dziękczynienie dał im, i pili z niego wszyscy. I rzekł do nich:
Potem wziął kielich i odmówiwszy dziękczynienie dał im, i pili z niego wszyscy. I rzekł do nich:
«To jest
moja Krew Przymierza, która za wielu będzie wylana. Zaprawdę, powiadam wam: Odtąd
nie będę już pił z owocu winnego krzewu aż do owego dnia, kiedy pić go będę
nowy w królestwie Bożym».
Modlitwa i trwoga konania
Mk 14, 32-42
A kiedy przyszli do ogrodu zwanego Getsemani, rzekł Jezus do swoich uczniów:
«Usiądźcie tutaj, Ja tymczasem będę się modlił».
Wziął ze sobą Piotra, Jakuba i Jana i począł drżeć, i odczuwać trwogę. I rzekł do nich:
«Smutna jest moja dusza aż do śmierci; zostańcie tu i czuwajcie!»
I odszedłszy nieco dalej, upadł na ziemię i modlił się, żeby - jeśli to możliwe - ominęła Go ta godzina. I mówił:
«Abba, Ojcze, dla Ciebie wszystko jest możliwe, zabierz ten kielich ode Mnie! Lecz nie to, co Ja chcę, ale to, co Ty [niech się stanie]!»
«Usiądźcie tutaj, Ja tymczasem będę się modlił».
Wziął ze sobą Piotra, Jakuba i Jana i począł drżeć, i odczuwać trwogę. I rzekł do nich:
«Smutna jest moja dusza aż do śmierci; zostańcie tu i czuwajcie!»
I odszedłszy nieco dalej, upadł na ziemię i modlił się, żeby - jeśli to możliwe - ominęła Go ta godzina. I mówił:
«Abba, Ojcze, dla Ciebie wszystko jest możliwe, zabierz ten kielich ode Mnie! Lecz nie to, co Ja chcę, ale to, co Ty [niech się stanie]!»
Potem wrócił i zastał ich śpiących. Rzekł do Piotra:
«Szymonie, śpisz? Jednej godziny nie mogłeś czuwać? Czuwajcie i módlcie się, abyście nie ulegli pokusie; duch wprawdzie ochoczy, ale ciało słabe».
Odszedł znowu i modlił się, powtarzając te same słowa. Gdy wrócił, zastał ich śpiących, gdyż oczy ich były snem zmorzone, i nie wiedzieli, co Mu odpowiedzieć. Gdy przyszedł po raz trzeci, rzekł do nich:
«Śpicie dalej i odpoczywacie? Dosyć! Przyszła godzina, oto Syn Człowieczy będzie wydany w ręce grzeszników. Wstańcie, chodźmy, oto zbliża się mój zdrajca».
«Szymonie, śpisz? Jednej godziny nie mogłeś czuwać? Czuwajcie i módlcie się, abyście nie ulegli pokusie; duch wprawdzie ochoczy, ale ciało słabe».
Odszedł znowu i modlił się, powtarzając te same słowa. Gdy wrócił, zastał ich śpiących, gdyż oczy ich były snem zmorzone, i nie wiedzieli, co Mu odpowiedzieć. Gdy przyszedł po raz trzeci, rzekł do nich:
«Śpicie dalej i odpoczywacie? Dosyć! Przyszła godzina, oto Syn Człowieczy będzie wydany w ręce grzeszników. Wstańcie, chodźmy, oto zbliża się mój zdrajca».
Mt 26, 36-46
Wtedy przyszedł Jezus z nimi do ogrodu, zwanego Getsemani i rzekł do uczniów:
«Usiądźcie tu, Ja tymczasem odejdę tam i będę się modlił».
Wziąwszy z sobą Piotra i dwóch synów Zebedeusza, począł się smucić i odczuwać trwogę. Wtedy rzekł do nich:
«Smutna jest moja dusza aż do śmierci; zostańcie tu i czuwajcie ze Mną!»
«Usiądźcie tu, Ja tymczasem odejdę tam i będę się modlił».
Wziąwszy z sobą Piotra i dwóch synów Zebedeusza, począł się smucić i odczuwać trwogę. Wtedy rzekł do nich:
«Smutna jest moja dusza aż do śmierci; zostańcie tu i czuwajcie ze Mną!»
I odszedłszy nieco dalej,
upadł na twarz i modlił się tymi słowami:
«Ojcze mój, jeśli to możliwe, niech Mnie ominie ten kielich! Wszakże nie jak Ja chcę, ale jak Ty».
Potem przyszedł do uczniów i zastał ich śpiących. Rzekł więc do Piotra:
«Tak, jednej godziny nie mogliście czuwać ze Mną? Czuwajcie i módlcie się, abyście nie ulegli pokusie; duch wprawdzie ochoczy, ale ciało słabe».
Powtórnie odszedł i tak się modlił:
«Ojcze mój, jeśli nie może ominąć Mnie ten kielich, i muszę go wypić, niech się stanie wola Twoja!»
Potem przyszedł i znów zastał ich śpiących, bo oczy ich były senne. Zostawiwszy ich, odszedł znowu i modlił się po raz trzeci, powtarzając te same słowa. Potem wrócił do uczniów i rzekł do nich:
«Śpicie jeszcze i odpoczywacie? A oto nadeszła godzina i Syn Człowieczy będzie wydany w ręce grzeszników. Wstańcie, chodźmy! Oto blisko jest mój zdrajca».
«Ojcze mój, jeśli to możliwe, niech Mnie ominie ten kielich! Wszakże nie jak Ja chcę, ale jak Ty».
Potem przyszedł do uczniów i zastał ich śpiących. Rzekł więc do Piotra:
«Tak, jednej godziny nie mogliście czuwać ze Mną? Czuwajcie i módlcie się, abyście nie ulegli pokusie; duch wprawdzie ochoczy, ale ciało słabe».
Powtórnie odszedł i tak się modlił:
«Ojcze mój, jeśli nie może ominąć Mnie ten kielich, i muszę go wypić, niech się stanie wola Twoja!»
Potem przyszedł i znów zastał ich śpiących, bo oczy ich były senne. Zostawiwszy ich, odszedł znowu i modlił się po raz trzeci, powtarzając te same słowa. Potem wrócił do uczniów i rzekł do nich:
«Śpicie jeszcze i odpoczywacie? A oto nadeszła godzina i Syn Człowieczy będzie wydany w ręce grzeszników. Wstańcie, chodźmy! Oto blisko jest mój zdrajca».
Modliwa w Ogrójcu Duccio di Bounisegna |
Uczniowie z Emaus
Łk 24, 13-35
Tego samego dnia dwaj z nich byli w drodze do wsi, zwanej Emaus, oddalonej
sześćdziesiąt stadiów od Jerozolimy. Rozmawiali oni z sobą o tym wszystkim,
co się wydarzyło. Gdy tak rozmawiali i
rozprawiali z sobą, sam Jezus przybliżył się i szedł z nimi. Lecz oczy ich były niejako na
uwięzi, tak że Go nie poznali.On zaś ich zapytał: «Cóż to
za rozmowy prowadzicie z sobą w drodze?»
Zatrzymali się smutni. A jeden z nich, imieniem Kleofas, odpowiedział Mu:
«Ty jesteś chyba jedynym z przebywających w Jerozolimie, który nie wie, co się tam w tych dniach stało».
Zapytał ich:
«Cóż takiego?»
Odpowiedzieli Mu:
«To, co się stało z Jezusem Nazarejczykiem, który był prorokiem potężnym w czynie i słowie wobec Boga i całego ludu; jak arcykapłani i nasi przywódcy wydali Go na śmierć i ukrzyżowali. A myśmy się spodziewali, że On właśnie miał wyzwolić Izraela. Tak, a po tym wszystkim dziś już trzeci dzień, jak się to stało. Nadto jeszcze niektóre z naszych kobiet przeraziły nas: były rano u grobu, a nie znalazłszy Jego ciała, wróciły i opowiedziały, że miały widzenie aniołów, którzy zapewniają, iż On żyje. Poszli niektórzy z naszych do grobu i zastali wszystko tak, jak kobiety opowiadały, ale Jego nie widzieli».
Na to On rzekł do nich:
«O nierozumni, jak nieskore są wasze serca do wierzenia we wszystko, co powiedzieli prorocy! Czyż Mesjasz nie miał tego cierpieć, aby wejść do swej chwały?»
I zaczynając od Mojżesza poprzez wszystkich proroków wykładał im, co we wszystkich Pismach odnosiło się do Niego. Tak przybliżyli się do wsi, do której zdążali, a On okazywał, jakoby miał iść dalej. Lecz przymusili Go, mówiąc:
«Zostań z nami, gdyż ma się ku wieczorowi i dzień się już nachylił».
Wszedł więc, aby zostać z nimi. Gdy zajął z nimi miejsce u stołu, wziął chleb, odmówił błogosławieństwo, połamał go i dawał im.
Wtedy oczy im się otworzyły i poznali Go, lecz On zniknął im z oczu. I mówili nawzajem do siebie:
«Czy serce nie pałało w nas, kiedy rozmawiał z nami w drodze i Pisma nam wyjaśniał?»
W tej samej godzinie wybrali się i wrócili do Jerozolimy. Tam zastali zebranych
Jedenastu i innych z nimi, którzy im oznajmili:Zatrzymali się smutni. A jeden z nich, imieniem Kleofas, odpowiedział Mu:
«Ty jesteś chyba jedynym z przebywających w Jerozolimie, który nie wie, co się tam w tych dniach stało».
Zapytał ich:
«Cóż takiego?»
Odpowiedzieli Mu:
«To, co się stało z Jezusem Nazarejczykiem, który był prorokiem potężnym w czynie i słowie wobec Boga i całego ludu; jak arcykapłani i nasi przywódcy wydali Go na śmierć i ukrzyżowali. A myśmy się spodziewali, że On właśnie miał wyzwolić Izraela. Tak, a po tym wszystkim dziś już trzeci dzień, jak się to stało. Nadto jeszcze niektóre z naszych kobiet przeraziły nas: były rano u grobu, a nie znalazłszy Jego ciała, wróciły i opowiedziały, że miały widzenie aniołów, którzy zapewniają, iż On żyje. Poszli niektórzy z naszych do grobu i zastali wszystko tak, jak kobiety opowiadały, ale Jego nie widzieli».
Na to On rzekł do nich:
«O nierozumni, jak nieskore są wasze serca do wierzenia we wszystko, co powiedzieli prorocy! Czyż Mesjasz nie miał tego cierpieć, aby wejść do swej chwały?»
I zaczynając od Mojżesza poprzez wszystkich proroków wykładał im, co we wszystkich Pismach odnosiło się do Niego. Tak przybliżyli się do wsi, do której zdążali, a On okazywał, jakoby miał iść dalej. Lecz przymusili Go, mówiąc:
«Zostań z nami, gdyż ma się ku wieczorowi i dzień się już nachylił».
Wszedł więc, aby zostać z nimi. Gdy zajął z nimi miejsce u stołu, wziął chleb, odmówił błogosławieństwo, połamał go i dawał im.
Wtedy oczy im się otworzyły i poznali Go, lecz On zniknął im z oczu. I mówili nawzajem do siebie:
«Czy serce nie pałało w nas, kiedy rozmawiał z nami w drodze i Pisma nam wyjaśniał?»
«Pan rzeczywiście zmartwychwstał i ukazał się Szymonowi».
Oni również opowiadali, co ich spotkało w drodze, i jak Go poznali przy łamaniu chleba.
Zmartwychwstały ukazuje się w Galilei
J 21, 1-14
Potem znowu ukazał się Jezus
nad Morzem Tyberiadzkim. A ukazał się w ten sposób: Byli razem Szymon Piotr,
Tomasz, zwany Didymos, Natanael z Kany Galilejskiej, synowie Zebedeusza oraz
dwaj inni z Jego uczniów. Szymon Piotr powiedział do nich:
«Idę łowić ryby». Odpowiedzieli mu: «Idziemy i my z tobą». Wyszli więc i
wsiedli do łodzi, ale tej nocy nic nie złowili. A gdy ranek zaświtał, Jezus
stanął na brzegu. Jednakże uczniowie nie wiedzieli, że to był Jezus. A Jezus rzekł do nich:
«Dzieci, czy macie co na posiłek?»
Odpowiedzieli Mu:
«Nie».
On rzekł do nich:
«Zarzućcie sieć po prawej stronie łodzi, a znajdziecie».
Zarzucili więc i z powodu mnóstwa ryb nie mogli jej wyciągnąć.
Powiedział więc do Piotra ów uczeń, którego Jezus miłował:
«To jest Pan!»
Szymon Piotr usłyszawszy, że to jest Pan, przywdział na siebie wierzchnią szatę - był bowiem prawie nagi - i rzucił się w morze. Reszta uczniów dobiła łodzią, ciągnąc za sobą sieć z rybami. Od brzegu bowiem nie było daleko - tylko około dwustu łokci. A kiedy zeszli na ląd, ujrzeli żarzące się na ziemi węgle, a na nich ułożoną rybę oraz chleb. Rzekł do nich Jezus:
«Przynieście jeszcze ryb, któreście teraz ułowili».
Poszedł Szymon Piotr i wyciągnął na brzeg sieć pełną wielkich ryb w liczbie stu pięćdziesięciu trzech. A pomimo tak wielkiej ilości, sieć się nie rozerwała. Rzekł do nich Jezus:
«Chodźcie, posilcie się!»
Żaden z uczniów nie odważył się zadać Mu pytania:
«Kto Ty jesteś?»
bo wiedzieli, że to jest Pan. A Jezus przyszedł, wziął chleb i podał im - podobnie i rybę. To już trzeci raz, jak Jezus ukazał się uczniom od chwili, gdy zmartwychwstał.
«Dzieci, czy macie co na posiłek?»
Odpowiedzieli Mu:
«Nie».
On rzekł do nich:
«Zarzućcie sieć po prawej stronie łodzi, a znajdziecie».
Zarzucili więc i z powodu mnóstwa ryb nie mogli jej wyciągnąć.
Powiedział więc do Piotra ów uczeń, którego Jezus miłował:
«To jest Pan!»
Szymon Piotr usłyszawszy, że to jest Pan, przywdział na siebie wierzchnią szatę - był bowiem prawie nagi - i rzucił się w morze. Reszta uczniów dobiła łodzią, ciągnąc za sobą sieć z rybami. Od brzegu bowiem nie było daleko - tylko około dwustu łokci. A kiedy zeszli na ląd, ujrzeli żarzące się na ziemi węgle, a na nich ułożoną rybę oraz chleb. Rzekł do nich Jezus:
«Przynieście jeszcze ryb, któreście teraz ułowili».
Poszedł Szymon Piotr i wyciągnął na brzeg sieć pełną wielkich ryb w liczbie stu pięćdziesięciu trzech. A pomimo tak wielkiej ilości, sieć się nie rozerwała. Rzekł do nich Jezus:
«Chodźcie, posilcie się!»
Żaden z uczniów nie odważył się zadać Mu pytania:
«Kto Ty jesteś?»
bo wiedzieli, że to jest Pan. A Jezus przyszedł, wziął chleb i podał im - podobnie i rybę. To już trzeci raz, jak Jezus ukazał się uczniom od chwili, gdy zmartwychwstał.
Rozproszenie Apostołów
Jezus ukazuje się swoim
MK 16, 14-20
W
końcu ukazał się samym Jedenastu, gdy siedzieli za stołem, i wyrzucał im brak
wiary i upór, że nie wierzyli tym, którzy widzieli Go zmartwychwstałego. I rzekł do nich:
«Idźcie
na cały świat i głoście Ewangelię wszelkiemu stworzeniu! Kto uwierzy i przyjmie chrzest,
będzie zbawiony; a kto nie uwierzy, będzie potępiony. Tym zaś, którzy uwierzą, te
znaki towarzyszyć będą: w imię moje złe duchy będą wyrzucać, nowymi językami
mówić będą; węże brać będą do rąk, i jeśliby co zatrutego wypili, nie
będzie im szkodzić. Na chorych ręce kłaść będą, i ci odzyskają zdrowie».
Rozesłanie Apostołów, fragment tryptyku z Mikiszowic, Muzeum Narodowe Kraków |
Ostatni rozkaz
Mt 28, 16-20
Jedenastu
zaś uczniów udało się do Galilei na górę, tam gdzie Jezus im polecił. A gdy Go ujrzeli, oddali Mu pokłon. Niektórzy jednak
wątpili. Wtedy Jezus podszedł do nich i
przemówił tymi słowami:
«Dana Mi jest wszelka władza w niebie i na ziemi. Idźcie więc i nauczajcie wszystkie narody, udzielając im chrztu w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego. Uczcie je zachowywać wszystko, co wam przykazałem. A oto Ja jestem z wami przez wszystkie dni, aż do skończenia świata»
«Dana Mi jest wszelka władza w niebie i na ziemi. Idźcie więc i nauczajcie wszystkie narody, udzielając im chrztu w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego. Uczcie je zachowywać wszystko, co wam przykazałem. A oto Ja jestem z wami przez wszystkie dni, aż do skończenia świata»
Mk 16 18-20
Po rozmowie z nimi Pan Jezus został wzięty do nieba i zasiadł po prawicy Boga. Oni zaś poszli i głosili Ewangelię wszędzie, a Pan współdziałał z nimi i potwierdził naukę znakami, które jej towarzyszyły.
Po rozmowie z nimi Pan Jezus został wzięty do nieba i zasiadł po prawicy Boga. Oni zaś poszli i głosili Ewangelię wszędzie, a Pan współdziałał z nimi i potwierdził naukę znakami, które jej towarzyszyły.
Wniebowstąpienie, ikona, Muzeum Śląskie |
Teksty z Diejów Apostolskich, w których wymieniany jest Jakub syn Zebedeusza z imienia lub w znajduje się w grupie Apostołów.
Dzieje kościoła w Jerozolimie Pierwotny jego stan
DA 1, 12-14
Wtedy wrócili do Jerozolimy z góry, zwanej Oliwną, która leży blisko
Jerozolimy, w odległości drogi szabatowej. Przybywszy tam weszli do sali
na górze i przebywali w niej: Piotr i Jan, Jakub i Andrzej,
Filip i Tomasz, Bartłomiej i Mateusz, Jakub, syn Alfeusza, i Szymon Gorliwy,
i Juda, [brat] Jakuba. Wszyscy oni trwali
jednomyślnie na modlitwie razem z niewiastami, Maryją, Matką Jezusa, i braćmi
Jego.Duccio di Buoninsegna Zesłanie Ducha Św. |
Zesłanie Ducha Świętego
DA 2, 1-13
Kiedy nadszedł wreszcie dzień
Pięćdziesiątnicy, znajdowali się wszyscy razem na tym samym miejscu. Nagle dał się słyszeć z nieba
szum, jakby uderzenie gwałtownego wiatru, i napełnił cały dom, w którym
przebywali. Ukazały się im też języki
jakby z ognia, które się rozdzieliły, i na każdym z nich spoczął jeden. I wszyscy zostali napełnieni
Duchem Świętym, i zaczęli mówić obcymi językami, tak jak im Duch pozwalał
mówić.
Przebywali wtedy w Jerozolimie pobożni Żydzi ze wszystkich narodów pod słońcem.6 Kiedy więc powstał ów szum, zbiegli się tłumnie i zdumieli, bo każdy słyszał, jak przemawiali w jego własnym języku.
Przebywali wtedy w Jerozolimie pobożni Żydzi ze wszystkich narodów pod słońcem.6 Kiedy więc powstał ów szum, zbiegli się tłumnie i zdumieli, bo każdy słyszał, jak przemawiali w jego własnym języku.
«Czyż ci wszyscy, którzy
przemawiają, nie są Galilejczykami?» -mówili pełni zdumienia i
podziwu.
«Jakżeż więc każdy z nas słyszy swój własny język ojczysty?- Partowie i Medowie, i Elamici, i mieszkańcy Mezopotamii, Judei oraz Kapadocji, Pontu i Azji, 10 Frygii oraz Pamfilii, Egiptu i tych części Libii, które leżą blisko Cyreny, i przybysze z Rzymu, Żydzi oraz prozelici, Kreteńczycy i Arabowie - słyszymy ich głoszących w naszych językach wielkie dzieła Boże».
Zdumiewali się wszyscy i nie wiedzieli, co myśleć: «Co ma znaczyć?» - mówili jeden do drugiego.
«Upili się młodym winem» - drwili inni.
«Jakżeż więc każdy z nas słyszy swój własny język ojczysty?- Partowie i Medowie, i Elamici, i mieszkańcy Mezopotamii, Judei oraz Kapadocji, Pontu i Azji, 10 Frygii oraz Pamfilii, Egiptu i tych części Libii, które leżą blisko Cyreny, i przybysze z Rzymu, Żydzi oraz prozelici, Kreteńczycy i Arabowie - słyszymy ich głoszących w naszych językach wielkie dzieła Boże».
Zdumiewali się wszyscy i nie wiedzieli, co myśleć: «Co ma znaczyć?» - mówili jeden do drugiego.
«Upili się młodym winem» - drwili inni.
Pojmanie św. Piotra
DA 12, 1-4
W tym także czasie Herod zaczął
prześladować niektórych członków Kościoła. Ściął mieczem Jakuba, brata
Jana, a gdy spostrzegł, że to spodobało się Żydom, uwięził nadto Piotra. A
były to dni Przaśników. Kiedy go pojmał, osadził w
więzieniu i oddał pod straż czterech oddziałów, po czterech żołnierzy każdy,
zamierzając po Święcie Paschy wydać go ludowi.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz