W okresie średniowiecza, 15 lipca każdego
roku, obchodzone było święto ku czci misyjnej pracy Dwunastu Apostołów pod
nazwą Divisio Apostolorum, czyli Rozproszenia Apostołów po Zesłaniu Ducha
Świętego. W Hiszpanii i we Francji uroczystość ta miała miejsce w maju,
upamiętniając przede wszystkim misję ewangelizacyjną Apostoła Jakuba Starszego na
Półwyspie Iberyjskim, Święto obchodzono niezależnie od Dnia Świętego Jakuba, przypadającego
na 25 lipca, w którym to dniu, jak podaje tradycja jakubowa, poniósł śmierć męczeńską przez ściecie mieczem. W połowie XVI w. Sobór Trydencki zniósł święto, ustanowione wcześniej na przekazach apokryficznych i legendach, z uwagi na brak biblijnych
i historycznych podstaw odnoszących się do misji ewangelizacyjnych wszystkich
dwunastu apostołów. Obecnie niektóre stowarzyszenia misyjne w Niemczech i w
Polsce, oraz niektóre diecezje angielskie, francuskie i w Stanach Zjednoczonych
Ameryki w dalszym ciągu obchodzą to święto w dniu 15 lipca.
Opowieść o misji ewangelizacyjnej św.
Jakuba została opracowana przeze mnie na podstawie polskiego tłumaczenia
legendy ormiańskiej (ks Marek Starowieyski WST VIII/1995):
„Historia Jakuba Apostoła. Historia
Jakuba Apostoła jak ten, który dziś jest nazywany świętym Jakubem udał się do
Hiszpanii, powrócił do Jerozolimy, został ścięty, i umarły na ciele udał się
znowu do Hiszpanii".
Lyon, Bazylika
Notre-Dame de Fourvière,
Życie św.
Jakuba, mozaika, Larissa Perekrestova,
prawa strona u dołu - Jakub naucza w Galicji |
Misja Apostoła Jakuba
Tak więc święty Apostoł Jakub, brat Jana,
z Rzymu od Piotra i Pawła udał się do dalekiego kraju, do Hiszpanii wedle
tego, co mu przydzielono losem. Wszedłszy do tej prowincji chodził po krajach i
miasteczkach, głosił Ewangelię i mówił:
"Chodźcie do światła prawdziwego,
do Chrystusa. Powstało pośród was słońce sprawiedliwości, które przybyło z łona
Ojca, ponieważ dla zabawienia ludzi Syn jedyny Boga niestworzonego uniżył się
aż do ziemi, przyoblekł się w ciało z Dziewicy, i stał się prawdziwym człowiekiem
z wyjątkiem grzechu. W swoim przebóstwionym ciele wypełnił słowa proroków,
które zostały napisane przez Ducha Świętego; znosił zniewagi i cierpienia krzyża
i śmierci; został pogrzebany i zmartwychwstał trzeciego dnia. Uniósł się i
zasiadł na prawicy swego Ojca w niebiesiech, a nas posłał, abyśmy głosili
ludziom, by oni poznali swego Stwórcę. Swoim wiernym, którzy wypełnili wolę
Jego Ojca w świętości i dobrych uczynkach, obiecał zmartwychwstanie w dniu
ostatecznym i dar błogosławionej i wiecznej chwały a także odpoczynek”.
A ci uczniowe Jakuba, wyświęceni przez
Piotra mężowie apostolscy, byli razem z nim.
Ale ten lud barbarzyński, bezbożny i
niegodny nie przyjął błogosławionego Jakuba, nie słuchał jego nauk i nie
przyjął imienia Chrystusa, ale wygnał świętego Apostoła i wypędził go z ich
krainy. Jednak pewna kobieta uwierzyła w Chrystusa i została ochrzczona w imię
Ojca, i Syna, i Ducha Świętego. Była ona łagodna i życzliwa, służyła świętemu
Apostołowi Jakubowi i troszczyła się o to, co mu było potrzebne, dając to ze swych dóbr.
Stamtąd, Apostoł przechodząc przez Asturię,
doszedł do miasta Oviedo, gdzie jednak nawrócił na wiarę Chrystusową tylko
jednego człowieka. Wszedł następnie do Galicji, gdzie przemawiał w mieście
Padrón, a nie widząc rezultatów udał się do miasta Dugium na Finis Terrae.
Dugium
Na cyplu zwanym Promontorium Nerium
znajdowało się pogańskie sanktuarium Ara Solis, ołtarz kultu słońca i
płodności, budowany przez Fenicjan, którzy w pierwszym tysiącleciu p.n.e.
kolonizowali wybrzeże Atlantyku. Blisko tego miejsca było legendarne miasto
Dugium. W starożytności dochodziła tutaj rzymska droga do świątyni Sol Invictus
– Niezwyciężonego Słońca, zlokalizowanej na tym cyplu nazwanym przez Rzymian
Finis Terrae (Koniec ziemi).
Apostoł przybył do miasta Dugium by
dalej głosić Słowo Boże, ale też bez rezultatów. Więc udał się na górę nazywaną
dzisiaj Monte Facho, gdzie była pogańska świątynia Ara Solis. Zmęczony
usiadł na jednej ze skał, wyglądającej jak krzesło, nazwanych później Pedras
Santas, czyli Święte Kamienie.
Znak narysowany na kamieniu pokazał mu drogę do zagłebienia z wodą, gdzie ugasił pragnienie, a woda nabrała cudownych właściwości.
Jakub zburzył pogański ołtarz, a na jego miejscu wybudował kaplicę. Wrodzy mu mieszkańcy zmusili go do ucieczki z miasta. Opuszczając Dugium prorokował miastu i jego mieszkańcom całkowitą zagładę. I wiele lat później miasto zostało zniszczone przez potężne fale morskie.
Monte Facho, Piedras Santas krzesło Jakuba |
Znak narysowany na kamieniu pokazał mu drogę do zagłebienia z wodą, gdzie ugasił pragnienie, a woda nabrała cudownych właściwości.
Monte Facho, Piedras Santas |
Jakub zburzył pogański ołtarz, a na jego miejscu wybudował kaplicę. Wrodzy mu mieszkańcy zmusili go do ucieczki z miasta. Opuszczając Dugium prorokował miastu i jego mieszkańcom całkowitą zagładę. I wiele lat później miasto zostało zniszczone przez potężne fale morskie.
Muxia
Z Dugium Apostoł Jakub Starszy przybył
do Muxia na wybrzeżu Atlantyckim. W samotności przebywał na skalistym brzegu Punta
da Barca ou de Xavina, gdzie w lęku o siebie i swoje dzieło, modlił się prosząc
Boga, aby ludzie przestali być niechętni do słuchania Słowa Bożego i wrogo
nastawieni do wiary w Jezusa Chrystusa. Tam spotkał Matkę Bożą.
Maryja ukazała mu się w łodzi
prowadzonej przez anioły. Mówiła do niego, że jego misja wypełnia się i
zachęcała Apostoła do wytrwania. Na potwierdzenie spotkania Matka Boża
zostawiła swą łódź na skałach tuż przy brzegu morza, a pod łodzią umieszcza
swój kamienny wizerunek.
Łódź zamieniła się w trzy duże kamienie, które do dziś leżą na brzegu:
Muxia, sankturium Nosa Senora de la Barca w centrum ołtarza figura Matki Bozej w łodzi |
Łódź zamieniła się w trzy duże kamienie, które do dziś leżą na brzegu:
"Pedra de Abalar" – „ kamień
na biegunach” (kamień logan) był kadłubem łodzi,
"Pedra dos Cadrís" – „kamień
nerka”, który był głównym żaglem,
Po tym cudownym spotkaniu św. Jakub odzyskał odwagę i energię. Ponownie wyruszył, aby nawracać pogan na
chrześcijaństwo.
Saragossa
Dalej powędrował do Kastylii, która
nazywa się Wielką Hiszpanią, a stamtąd do Aragonii, nazywaną Małą Hiszpanią, do krainy zwanej Celtiberią, w której leży miasto Saragossa
(Caesaraugusta). Tam więc błogosławiony Jakub głosił Słowo Boże przez wiele
dni, ale tylko ośmiu mężów nawrócił na wiarę Chrystusową. Z nimi rozmawiał całymi dniami o Królestwie Bożym, nocą zaś wychodził na brzeg rzeki, gdzie wyrzucano
plewy, bo był tam spokój. Tam, po chwili snu, oddawał się modlitwie, usunąwszy
się od zgiełku ludzkiego i zaczepek ze strony pogan.
I oto po kilku dniach, w środku nocy,
przybył Jakub ze wspomnianymi wiernymi, a byli już oni zmęczeni gorliwą
modlitwą. Gdy więc zmożył ich sen, błogosławiony Apostoł usłyszał głosy aniołów śpiewających „Bądź pozdrowiona, pełna łaski", jakoby słodkie
słowa inwitatorium do matutinum, zaczynające oficjum Dziewicy. Na to on padł na
kolana i ujrzał Dziewicę, Matkę Chrystusa, pomiędzy dwoma chórami tysięcy aniołów, jakby stojącą na kolumnie (pilare) marmurowej. Chór zaś wojska
niebieskiego zakończył matutinum o Dziewicy wersetem „Błogosławmy Panu".
Gdy aniołowie je ukończyli, błogosławiona
Maryja o najsłodszym obliczu, przywołała do siebie świętego Apostoła, i rzekła:
„Oto, synu, Jakubie, miejsce gotowe,
przeznaczone do oddania mi czci. W nim, dzięki twojemu staraniu, zostanie zbudowany
mój kościół na moją pamiątkę. Spójrz teraz na tę kolumnę, na której zasiadłam.
Syn mój, a Twój mistrz, zesłał ją z wysokości. Wokół niej umieścisz ołtarz
Kościoła. Na nim w szczególny sposób dzięki moim modlitwom i czci mi
oddawanej, będą miały miejsce znaki i cuda mocy Najwyższego względem tych,
którzy w swoich potrzebach będą wzywali mojej pomocy. I stać będzie owa kulumna
w tym miejscu aż do skończenia świata, a w mieście tym nie zabraknie nigdy
czcicieli Chrystusa".
Saragossa, bazylika El Pilar, Matka Boża i św. Jakub |
Wtedy Jakub Apostoł, napełniony wielką
radością, składał wielkie dzięki Chrystusowi oraz Jego Rodzicielce. I
natychmiast niebiański orszak aniołów zabrał Panią Niebios i przeniósł znowu do
miasta Jerozolimy i umieścił Ją w jej domku. A było to owe wojsko tysięcy
aniołów, które Bóg posłał do Dziewicy w chwili gdy Ona poczęła Chrystusa, aby
Jej strzegły i towarzyszyły Jej na wszystkich drogach, aby ustrzegła nietknięte
Dzieciątko.
Zaś błogosławiony Jakub, radując się z
tego widzenia i pocieszenia, natychmiast zaczął tam budować kościół.
Wspomagali go ci, których nawrócił na wiarę w Chrystusa.
Miała zaś owa bazylika prawie osiem metrów szerokości i szesnaście długości, a
była w niej owa kolumna na ołtarzu, na głównym miejscu, a był on od strony
rzeki Ebro.
Nadał zaś temu kościołowi tytuł „Sancta
Maria de Pilari". To jest pierwszy kościół na świecie poświęcony rękoma
apostolskimi na cześć Dziewicy. Tam, jednego ze swoich uczniów, najbardziej
zdolnego, błogosławiony Jakub wyświęcił na kapłana.
Ale lud ten był nadal niewierny i wrogo
patrzył na Apostoła i jego uczniów. Gdy więc Jakub zobaczył, że jego słowo nie
przenikało zupełnie w ten tłum, bo ich serca były zmrożone i skamieniałe przez
tchnienie szatana, postanowił powrócić do Jerozolimy. Pragnął on bowiem znowu ujrzeć
święte miejsca, w których przebywali niegdyś Chrystus, błogosławiona Maryja
Dziewica, jego brat - Jan i Jakub, brat Pański. Skoro bowiem Apostołowie
chcieli się udać do krajów, które im zostały przydzielone, jako ich teren,
postanowili wedle rozkazu Zbawiciela, że Jan ma się opiekować Matką Bożą, zaś
Jakub, brat Pański, ma zostać biskupem Jerozolimy.
Dokonawszy zaś konsekracji kościoła,
pozostawił Jakub swych uczniów by w pokoju, po całej Hiszpanii głosili nadal Słowo
Boże, a sam powrócił do Judei.
Powrót do Jerozolimy
A kobieta ze znakomitego
rodu, która pierwsza w Hiszpanii uwierzyła w Chrystusa i towarzyszyła całą drogę Jakubowi,
powiedziała do niego: "Będę ci towarzyszyła do Jerozolimy". Pragnęła
ona bowiem ujrzeć Dziewicę i wszystkie miejsca święte, gdzie przebywał
Chrystus. Jej słowa spodobały się świętemu apostołowi Jakubowi. I tak wyruszyli
w drogę i przybyli do Jerozolimy nie bez wielkiego trudu. I niewiasta owa
ujrzała świętą Dziewicę Maryję, i wszystkie inne osoby i miejsca, które pragnęła
ujrzeć. Rozradowała się więc i była zachwycona i szczególnie utwierdzona we
wierze w Pana Jezusa Chrystusa, którą poznała przez świętego Apostoła Jakuba i
chwaliła dzięki czyniąc Chrystusowi, Królowi Chwały, który jest błogosławiony
na wieki wieków.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz