Po pierwszej fazie rekonkwisty trwającej na przełomie IX i X w., kiedy dużą część Półwyspu Iberyjskiego zajęły nowo powstałe państwa chrześcijańskie, Królestwa Leon i Królestwa Navarry, a w Emiracie Kordoby, zajmującym środkową i południową część półwyspu, toczyły się wewnętrzne walki o władzę, w X wieku do grobu świętego Jakuba zaczęli przybywać coraz liczniejsi pielgrzymi. Najpierw z Królestwa Leon i Navarry, a potem, śladem biskupa Godescalco (Gottschalk) z le Puy, również pielgrzymi za Pirenejów. Wydawało się, że grób i doczesne szczątki świętego Apostoła są bezpieczne.
ediculo i ołtarz w bazylice Alfonsa III |
Druga połowa X w. przyniosła jednak znaczące zmiany polityczne. Rozpoczęły się wewnętrzne walki o władzę i terytoria w chrześcijańskich państwach tego regionu. Powstało Hrabstwo Barcelony, a z Navarry wydzieliło się Hrabstwo Kastylii. Dla swoich interesów politycznych władcy tych państw wchodzili często w sojusze z muzułmanami. W tym czasie emir Kordoby Abd ar-Rahman III zakończył wewnętrzne walki na podległych mu terenach i w 929 r. utworzył Kalifat Kordoby. Rozpoczęły się wieloletnie przygotowania do odzyskania ziem straconych w ostatnich stu latach.
Półwysep Iberyjski X w. |
Pod koniec X w. wybudowany sto lat wcześniej kościół nad grobem św. Jakuba został doszczętnie zburzony i niewiele brakowało, aby zniszczony został również grób świętego Jakuba. Grób i relikwie uratowała heroiczna postawa biskupa Iria Flavia Pedro de Mezonzo.
W 997 r. Abu Aamir Muhammad Ibn Abdullah Ibn Abi Aamir, Al-Hajib Al-Mansur, nazywany przez chrześcijan Almanzorem, podjął kolejną ze swoich przerażających i zwycięskich kampanii. Jego armia wkroczyła do regionu Duero, gdzie dołączyli do niej niektórzy chrześcijańscy możnowładcy z Galicji i Leon. Wspólnie przekroczyli rzekę Miño, zrównali z ziemią Salvatierra, zniszczyli miasto Tuy, złupili klasztor San Cosme i San Damián. Po ataku na zamek Puente Sampayo, który zagradzał im drogę, skierowali się w głąb Galicji.
Najazd Almanzora
W 997 r. Abu Aamir Muhammad Ibn Abdullah Ibn Abi Aamir, Al-Hajib Al-Mansur, nazywany przez chrześcijan Almanzorem, podjął kolejną ze swoich przerażających i zwycięskich kampanii. Jego armia wkroczyła do regionu Duero, gdzie dołączyli do niej niektórzy chrześcijańscy możnowładcy z Galicji i Leon. Wspólnie przekroczyli rzekę Miño, zrównali z ziemią Salvatierra, zniszczyli miasto Tuy, złupili klasztor San Cosme i San Damián. Po ataku na zamek Puente Sampayo, który zagradzał im drogę, skierowali się w głąb Galicji.
Santiago de Compostela, zwane wtedy Locus Sancti Jacobi, było otoczone murami, ale nie miało stałego wojska zdolnego obronić miasto przed najazdem. Pedro de Mezonzo zorganizował ewakuację mieszkańców i ich dobytku na wyspy położone w zatokach wybrzeża Galicji, a sam pozostał w mieście.
11 sierpnia 997 r. Almanzor dotarł pod mury miasta. Zaskoczony ciszą ostrożnie wszedł z wojskiem do środka i widząc, że nie ma co w mieście rabować i nie skąd brać niewolników wydał rozkaz zburzenia miasta. Sam dumny i wściekły, zwyczajem muzułmanów konno wjechał do kościoła św. Jakuba. Napoił konia wodą święconą z aspersorium stojącym w przedsionku. W głębi kościoła zobaczył światło świec a przed kamiennym ołtarzem samotnie klęczącego mnicha. Milczał dłuższą chwilę, a mnich nie patrząc w kierunku przybyłego intruza, w ciszy modli się.- Co ty tu robisz? – Almanzor rzucił słowa w kierunku klęczącego.
- Modlę się przed grobem św. Jakuba – odparł mnich, nie odwracając głowy w jego kierunku..
- To módl się ile chcesz – odpowiedział mu Al-Monsur.
I postawił przy nim straż, aby nikt mu nie przeszkadzał w modlitwie.
Przez osiem dni wszystko płonęło i niszczyło się. Osiągnąwszy cel spalenia na popiół duchowej stolicy chrześcijańskiego Zachodu, Almanzor powrócił z czterema tysiącami więźniów schwytanych w okolicznych lasach. Dla ostatecznego ich upokorzenia, kazał im nieść dzwony i drzwi zabrane z apostolskiego sanktuarium, aż do meczetu w Kordobie.
"Dzwony Santiago" |
Pedro de Mezonzo dotrwał w modlitwie przed grobem św. Jakuba, aż muzułmanie opuścili miasto, Po ich odejściu odmówił ułożoną przez siebie modlitwę dziękczynną. I tak w Santiago de Compostela, przy grobie świętego Jakuba Starszego Apostoła, powstała jedna z najpiękniejszych modlitw do Matki Bożej: Salve Regina, która szybko stała się jedną z najbardziej znanych modlitw w chrześcijaństwie i jest jedną z czterech antyfon Jej poświęconych.
Katedra spłonęła, górne pomieszczenie ediculo, w którym był starożytny kamienny ołtarz, uległo zniszczeniu, ale dolna kondygnacja, gdzie znajdowały się doczesne szczątki świętego Jakuba, ocalała. Biskup Mezonzo, po tym potwornym pasmie zniszczeń, jakie objęło jego diecezję, poświęcił się intensywnej i szybkiej odbudowie swoich miast, miasteczek i klasztorów, a także odnowieniu zniszczonego i opuszczonego kościoła i grobu świętego Jakuba.
Zniszczenie bazyliki św. Jakuba przez Almanzora w 997 r. |
Wieść o niezłomnej postawie Pedro de Mezonzo i gorliwej modlitwie do Matki Bożej Miłosierdzia, dzięki której ocalił grób św. Jakuba przed zniszczeniem, obiega całą Europę i mimo wielkich zniszczeń dokonanych przez Almanzora i zaboru części ziem Królestwa Leon i Navarry, do Composteli z rok na rok zaczęła zmierzać coraz większa ilość pielgrzymów.
Salve Regina
(łac. Witaj Królowo lub Cześć Królowej) – jest jedną z czterech antyfon poświęconych
Najświętszej Maryi Pannie, śpiewaną w Kościele katolickim od dnia Najświętszej Trójcy
(niedziela po Zesłaniu Ducha Świętego) aż do Adwentu. Antyfona ta kończy również modlitwę różańcową i jest często używana w czasie pogrzebów. Pozostałymi trzem antyfonami są Alma Redemptoris Mater, Ave Regina Coelorum i Regina Coeli.
Za autora uważany jest św. Herman z Reichenau, który z kolei w "Uzasadnieniu" przypisuje jej ułożenie biskupowi Composteli San Pedro de Mezonzo ok. 997 r., w czasie najazdu Muzułmanów na Galicję, splądrowaniu Santiago de Compostela i katedry św. Jakuba. Tradycja Salve Regina jest bardzo mocna na terenie Galicji w Hiszpanii. Śpiewana była przez chrześcijan w trakcie rekonkwisty (bitwa nad rzeką Salado 1340).
W różnych publikacjach przypisuje się ją św Anzelmowi z Lukki (? -1080), Bernardowi z Clairvaux, Ademarowi Montelh (? -1098), biskupowi z Puy-en-Velay Pierwsze udokumentowane wykonanie, w śpiewie gregoriańskim, miało miejsce z klasztoru Cluny w 1135 r. , W 1565 r. papież Pius V wprowadził ją do Rzymskiego Brewiarza.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz