"Istnieją cztery drogi we Francji, które prowadzą do Santiago de Compostela, łączą się w jedną w Puente la Reina na terytorium
Hiszpanii. Jedna z nich prowadzi przez Saint-Gilles, Montpellier, Tuluzę i Somport
”. Tak pisze mnich z Poitou Aymeric Picaud w awoim XII wiecznym Przewodniku Pielgrzyma, Wymienia też Stolicę Langwedocji została jako ważne miejsce
na Via Tolosana, gdzie znajduje się grób pierwszego biskupa Tolosa (Tuluzy) św.
Saturnina (San-Sernin). Nie wspomina on nic o nieistniejącym obecnie kościele św.
Jakuba (Saint-Jacques) i znajdujących się w nim relikwiach św. Jakuba, które
jak głosi legenda, znalazły się tam już od koniec VIII wieku, za sprawą króla
Franków Karola Wielkiego.
Relikwie świętego Jakuba we Francji.
Historia wojny jaką toczył Karol Wielki
w latach 777 – 778 na Półwyspie Iberyjskim, rozbudowana legendarnymi
opowieściami zamieszczonymi w Codex Calixtinus i średniowiecznej Historii
Francji, przypisuje królowi Państwa Franków przywiezienie z tej wyprawy
relikwii świętego Jakuba Starszego Apostoła. Na tej podstawie powstały lokalne
legendy opowiadające o znajdujących się w niektórych kościołach doczesnych
szczątkach tego świętego. Bardzo szybko miejsca te stały się ośrodkami kultu
świętego Jakuba, gromadząc rzesze pielgrzymów nawiedzających swojego patrona.
Na przełomie XVIII i XIX wieku, podczas zamieszek i rewolucji na terenie
Francji, wiele z nich zaginęło, a sanktuaria św. Jakuba przestały istnieć.
Przykładem słynnego średniowiecznego
sanktuarium, które nawiedzali pielgrzymi, było miasto Angres, w którym jak
opowiadają miejscowe legendy, znajdował się sarkofag z kośćmi św. Jakuba, a
który zaginął w czasie Rewolucji Francuskiej. W Echirolles, obecnym przedmieściu
Grenoble, uważano, że w tamtejszej kaplicy zamku Saint-Jacques znajduje się
ciało św. Jakuba Starszego Apostotoła. Mieszkańcy czcili go, jako uzdrowiciela i obrońcę przed Dracami, złymi demonami rzeki Drac aż do 1721 r., w którym władze kościelne
oficjalnie zdementowały fakt istnienia relikwii i zakazały kultu.
Współcześnie dwa miasta we Francji
szczycą się posiadaniem w swoich kościołach legendarnych relikwii
przywiezionych przez Karola Wielkiego. Jest to miasto Arras na północy Francji
i Tuluza położona na południu u podnóża Pirenejów, przy jednej z najstarszych
Dróg Jakubowych – Via Tolosana.
Relikwie św. Jakuba w kościele Saint-Jacques w Tuluzie.
Legenda opowiadana przez mieszkańców
Tuluzy została w 1547 r., w raporcie z próby zweryfikowania autentyczności
relikwii świętego Jakuba, tak opisana:
„Pradziadkowie naszych pradziadków
mówili, że cesarz Franków Karol Wielki przywiózł relikwie i zbudował kościół
Saint-Jacques w Tuluzie. W ołtarzu umieścił ciało św. Jakuba, pod filarem
relikwiarz z jego głową, a po prawej stronie ołtarza relikwie Saint Quiterie z
Zubiri. Mówili też, że cesarz sam miał namalować głowę świętego Jakuba z
muszlami po obu jej stronach”.
Tuluza w XIII w., katedra Saint-Etienne (po lewej), klasztor kanoników (w środku), nieistniejący już kościół Saint-Jacque (po prawej |
Z dalszej opowieści wynika, ze relikwie
św. Jakuba od początku zostały otoczone wielkim kultem. Filar,
przy którym znajdował się relikwiarz głowy, został wyposażony w żelazne gwoździe,
na które można było osadzić zapalone świece. Aby potwierdzić tą legendę
karolińską, pokazywany był wiernym i pielgrzymom „Olifant”, czyli róg z kości
słoniowej używany przez Rolanda, który posiadał szczególne pęknięcie które, jak głosi legenda, spowodował Roland uderzajac w niego mieczem „Durendal” tuż
przed swoją śmiercią .
Pielgrzymi do Tuluzy przybywali już wcześniej
do grobu św. Saturnina znajdującego się w kościele pod jego wezwaniem. Od X w.
szlakiem, nazwanym od tego miasta Via Tolosana, zaczęli wędrować pielgrzymi z
południa Francji i z Włoch w kierunku Composteli, jak początkowo nazywano
dzisiejsze miasto Santiago de Compostela, by w nakazanej lub własnej
pielgrzymce nawiedzić grób św. Jakuba. Docierając po drodze do Tuluzy
przeżywali wielkie zaskoczenie znajdując tutaj jego doczesne szczątki. Wielu z
nich wędrowało jednak dalej, niosąc tą wiadomość do Hiszpanii. Sprawa stała się
głośna i zrodziła trwający do dziś konflikt między tymi dwoma miastami, o
posiadanie doczesnych szczątków świętego Jakuba Starszego Apostoła. W pierwszej
połowie XII w. konflikt ten pogłębiony został jeszcze przez biskupa Composteli
Diego Gelmireza, który nakazał zamurowanie krypty z sarkofagiem św. Jakuba,
uniemożliwiając w ten sposób pielgrzymom bezpośredni kontakt z relikwiami. Nie
pomogło w wygaszeniu tego sporu, ostre w swej wymowie, stwierdzenie umieszczone
w Codex Calixtinus (Liber Sancti Jacobi), że:
„Niech więc rumienią się rywale zza gór,
którzy twierdzą, że mają coś o nim lub jego relikwie. Jest tu [w Composteli]
całe ciało Apostoła, bosko oświetlone niebiańskimi drogocennymi kamieniami,
trwale uhonorowane boskimi i pachnącymi zapachami, ozdobione błyszczącymi
niebiańskimi świecami, uhonorowane anielskim i skrupulatnym szacunkiem”.
W tym czasie w Tuluzie zaczęły
rywalizować o pielgrzymów dwa kościoły: katedra Saint-Etienne (św. Szczepana)
usytuowana w XI w. w miejscu pierwszego kościoła zbudowanego w III w. przez
biskupa Saturnina, związana mocno z opactwem Cluny i bazylika San-Sernin
zbudowaną nad grobem św. Saturnina, podległa bezpośrednio papieżowi. Kościół Saint-Sernin
był jednym z najważniejszych ośrodków pielgrzymkowych na średniowiecznym
Zachodzie ze względu na posiadanie około dwustu relikwii (w tym
sześciu apostołów). W cieniu tej rywalizacji pozostawał niewielki kościół św.
Jakuba.
Relikwie świętego Jakuba w bazylice Saint-Sernin w Tuluzie.
Konieczność odpowiedniego zabezpieczenia
przed kradzieżą relikwii św. Jakuba przez coraz liczniej przybywających
pielgrzymów spowodowała, że opiekujące się nimi Bractwo Świętego Jakuba
postanowiło w 1354 r. przenieść ciało i głowę św. Jakuba do bazyliki
Saint-Sernin. 15 października 1385 roku ciało św. Jakuba zostało przeniesione
do luksusowej arki w kształcie kościoła, będącej darem od księcia Berry Jeana
de Cardaillac i umieszczone w obszernej wnęce w dolnej krypcie pod chórem
modlitewnym. Był to najokazalszy relikwiarz w tym kościele po relikwiarzu św. Saturnina.
Ze
składek członków bractwa i mieszkańców Tuluzy wykonano relikwiarzowe popiersie
św. Jakuba o niezwykłym bogactwie i umieszczono w ambicie między innymi
relikwiami świętych.
Liczni średniowieczni pielgrzymi (ponad
20 000 rocznie) nawiedzali bazylikę w drodze do Santiago de
Compostella lub przybywali tylko do grobu św. Saturnina. Mieli dostęp do
ponad 200 relikwii świętych usytuowanych w dwóch bocznych nawach oraz 9 kaplicach,
szafach i gablotach znajdujących się przy obejściu (ambicie) chóru modlitewnego.
Tam też umieszczony został relikwiarz z głową św. Jakuba. W tym czasie pielgrzymi nie mieli wstępu
do krypt, gdzie w górnej krypcie znajdował się, między innymi, relikwiarz Prawdziwego
Krzyża, a w dolnej w sześciu kaplicach umieszczono relikwiarze świętych Filipa
i Jakuba Mniejszego, Szymona i Judy, Symphoriena i Kastora, Jakuba
Starszego, Edmonda, Gillesa oraz dwa relikwiarze Świętego
Ciernia.
Spór o relikwie świętego Jakuba.
Spór między Tuluzą i Compostela wokół relikwii
ciała św. Jakuba był nadal zaciekły, bo trudno było ustalić, kto ma prawdziwe szczątki Apostoła, a relacje tych którzy je widzieli były często bardzo różne.
Kanonicy z bazyliki Saint-Sernin
utrzymywali, że u nich jest:
„ciało św. Jakuba i jego głowa oraz ciało
św. Jakuba Mniejszego, z wyjątkiem jego głowy, która jest w Galicji”.
Większość przybywających do Compostli przekonana
była, że widzą wystawiony w ołtarzu prawdziwy relikwiarz głowy św. Jakuba
Starszego Apostoła. Potwierdzają to w 1325 r. francuscy pielgrzymi, którzy
powrócili:
„Z Composteli, gdzie jest głowa
chwalebnego apostoła Saint Jacques Majeur ”.
Nie było w tym nic dziwnego, bo w Composteli nikt nie był wpuszczany do krypty, w której znajdował się grób i tylko głowa św. Jakuba, zabrana w XII w. z Bragi
przez biskupa Composteli Diego Gelmireza,
znajdująca się w relikwiarzu zamówionym przez arcybiskupa Bérangera de Landore
na początku XIV w. Relikwia ta była pokazywana pielgrzymom na głównym ołtarzu podczas
liturgii, a słowo Santiago powstałe z połączenia słów San Jago, czyli święty
Jakub, nie określało konkretnie, którego Jakuba Apostoła oznacza.
Kupiec z Valenciennes Jean de Tournai,
który w latach 1488 – 89 odbył pielgrzymkę do Jerozolimy, Rzymu i Composteli, w
pamiętniku z tej podróży napisał, że podziwia
ten:
„bardzo szlachetny i pobożny klejnot…”.
Wspominał także, że widział
w Tuluzie:
„ciała dwóch świętych Jakubów”
i w dalszej części swojej opowieści
konkluduje:
„Dla mnie ciało jest w Tuluzie, a głowa
w Saint-Jacques [Santiago de Compostela]. Podsumowując, nie chcę o tym
debatować. On [święty Jakub] jest w raju, a ja kończę i … ”.
Arnold von Harff, niemiecki szlachcic i
pielgrzym, po odwiedzeniu Jerozolimy i Rzymu przybył pod koniec XV w. do
katedry w Composteli, o czym napisał:
„Ciało św. Jakuba Większego jest w
ołtarzu głównym. Niektórzy mówią, że jest w Tuluzie w Langwedocji…”.
Jérôme Münzer, niemiecki podróżnik, humanista, lekarz, geograf i kartograf, po
odwiedzeniu w 1494 roku Santiago de Compostela, w książce „Itinerarium siue
peregrinatio excellentissimi viri artium ac vtriusque medicine doctoris Hieronimi
Monetarii de Feltkirchen ciuis Nurembergensis” stanął po stronie Tuluzy:
„Ci z Composteli, którzy twierdzą, że
mają Świętego Jakuba u siebie, polegają tylko na łatwowierności, aby to
potwierdzić. Mieszkańcy Tuluzy mają po swojej stronie historię, która
świadczy o tym, że Karol Wielki po podbiciu Hiszpanii zabrał św. Jakuba i wiele
innych relikwii, które rozprowadził po całej Galii ”.
W połowie XVI wieku arcybiskup Composteli
dał wyraz swojej irytacji spowodowanej tym, że Tuluza stara się konkurować z galicyjską
katedrą, słowami dominikanina:
„Co mam powiedzieć, że głowa apostoła
Jakuba, według chełpliwych Galów, przywiezionych z Galicji przez Karola
Wielkiego, jest pokazany w Tuluzie i że ślub pielgrzymki do Composteli jest
spełniony tylko wtedy, gdy zostanie ukończony w Tuluzie? Nie jesteśmy
nieświadomi, że naród galijski jest ekspertem w takich cnotliwych kłamstwach ”
I miał w tym dużo racji, bo pielgrzym
chcący wstąpić do Bractwa Świętego Jakuba musiał okazać: „compostelę i świadectwa opiekuna
świętych relikwii w Saint-Sernin, które potwierdzało ich odwiedzenie”
Czasy współczesne w bazylice San-Sernin.
Bazylika Saint-Sernin cudem uniknęła
ograbienia i dewastacji podczas Rewolucji Francuskiej w latach 1787-99, ale popiersie z relikwiami głowy św. Jakuba
zniknęło. Wykonana została, niezbyt udana, kopia czternastowiecznego relikwiarzowego popiersia św. Jakuba (już bez relikwii głowy) i umieszczona w szafce na ścianie ambitu, miedzy kaplicą Saint Martial, Saint Cyr i Saint Julitte, a kaplicą Saint Sylve, gdzie znajduje się do dziś.
W XIX w. bazylika Saint Sernin poddana została przebudowie, która
usunęła wcześniejsze modernizacje i przebudowy, przywracają jej pierwotny,
jednolity styl bazyliki romańskiej. Przebudowano krypty pod
chórem modlitewnym, by umożliwić pielgrzymom nawiedzanie relikwii świętych tam znajdujących
się. Podczas prac rekonstrukcyjnych w kryptach odnalezione zostały mury pierwszego budynku - kaplicy (?) zbudowanego w IV w. nad grobem św. Saturnina. Na ścianach tych odkryte zostały polichromie, na których zidentyfikowano kilka przedstawień postaci apostoła Jakuba, ale z uwagi na ówczesną ideę rekonstrukcji jednostylowej, w tym przypadku romańskiej, wszystkie elementy późnorzymskie i przedromańskie zostały usunięte.
Relikwiarz z 1385 r. ufundowany przez księcia Berry, zawierający kości św. Jakuba, szczęśliwie ocalał w czasie rewolucyjnych zamieszek i po rekonstrukcji bazyliki został umieszczony w kaplicy w Dolnej Krypcie.
Tuluza, bazylika Saint-Sernin. Kaplice z relikwiarzami św. Jakuba (lewa strona) i św. Jana Chrzciciela (prawa strona) |
Dzisiaj w XXI wieku niewielu jest
pielgrzymów zmierzających do Santiago de Compostela szlakiem Via Tolosana, nawiedzających
po drodze relikwie świętych w bazylice San-Sernin w Tuluzie i modlących się
przy doczesnych szczątkach św. Jakuba. Więcej jest turystów, którzy przede wszystkim oglądają barokowy skrzyniowy sarkofag świętego Saturnina umieszczony
pod wielkim baldachimem znajdujący w głównym ołtarzu, potem spokojnie spacerują
obejściem wokół chóru modlitewnego i szerokimi schodami przechodzą przez kryptę
górna i dolną.
Tuluza, bazylika Saint-Sernin. Sarkofag z relikwiami św. Saturnina w ołtarzu głównym. |
Refleksja nad relikwiami.
Wiele jest relikwii św. Jakuba, i ich
ilość nikogo z wierzących nie dziwi. Wierni potrzebują pobliskich
sanktuariów, w których utrzymuje się kult relikwii św. Jakuba, gdzie mogą
medytować, składać ofiary i wota. Nie jest to istotne, czy są prawdziwe i czy potwierdza
je tylko tradycja lub legenda, bo nie do nich kierowane są modlitwy pielgrzyma,
lecz do świętego, które one w jakiś sposób reprezentuja. Już w XII wieku mnich
Guibert de Nogent stwierdził, że:
„ci, którzy szanują fałszywe relikwie,
nie wiedząc o tym, nie grzeszą”.
W 1408 roku uczony i teolog francuski,
uczestnik Soboru w Konstancji, Jean Gerson w mocnym apelu pisał, że pielgrzymi
nawiedzający relikwie nawet, jeśli są w błędzie, nie są całkowicie winni,
zaleca im, aby to nadal czynili:
„Co stałoby się z kultem relikwii w
wielu kościołach, a nawet w naszym własnym, gdyby wszystkie różnice zdań w tych
sprawach zostały uznane za błędy nie do zaakceptowania, gdyby następnie stwierdzono,
że wiara nałożona nam na serca musi zostać zdjęta? Czy kiedykolwiek kościół lub
klasztor kwestionował, że ma relikwię, o której posiadaniu twierdził inny
kościół? Widzimy na przykład niezliczone ilości głów św. Jana Chrzciciela
oraz ciała świętych Benedykta, Magdaleny, Łazarza i innych. Zatem nic nie
stoi na przeszkodzie, aby te dwie nasze sprzeczne relikwie [św. Jakuba]
pozostały na swoich miejscach, a jeśli ci, którzy je czczą, nie są w prawdzie,
otrzymali przynajmniej dowody wystarczająco wiarygodne, aby ich działanie było
godne pochwały i należy ich bronić przed jakimikolwiek oskarżeniami o kłamstwo
lub błąd, ponieważ w kwestiach religijnych te słowa [oskarżenia] są błędne i
kłamliwe i implikują pojęcie winy ...”
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz